[gallery id=1504]
Głównym postulatem strajkujących jest zaskarżenie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nowych przepisów dotyczących wprowadzenia w Niemczech płacy minimalnej. Zgodnie z nimi każdy kierowca jeżdżący na terytorium Niemiec powinien otrzymywać 8.5 euro za godzinę. Większości polskich firm nie stać na takie stawki i stąd protest.
Jak mówi Dariusz Stępień, jeden z przewoźników,unijne prawo zniszczy branżę.
- Chcemy ochrony naszych praw w Europie. Takich protestów jak nasz, w całej Polsce ma być około 40, będą blokowane również przejścia graniczne - tłumaczy.
Protest oznacza duże utrudnienia dla kierowców. Radomska drogówka stara się kierować ruchem.
- Kto może, nich dziś do godz. 18 omija radomski odcinek krajowej "siódemki" - radzi Piotr Kostkiewicz z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.















