Ewa Kopacz po przegranych dla Platformy wyborach zrezygnowała z kandydowania na przewodniczącego partii. Oprócz wsparcia udzielonego swojemu kandydatowi była premier mówiła również o wnioskach wyciągniętych z przegranych wyborów. Według Kopacz PiS idzie po władze absolutną i chce przejąć wszystkie instytucje w kraju od banku centralnego zaczynając, kończąc na prokuraturze. Była premier stwierdziła, że obecnie rolą Platformy jako głównej partii opozycyjnej jest baczne patrzenie PiS-owi na ręce, wyłapywanie błędów i zadawanie trudnych pytań. W opinii Kopacz takiemu wyzwaniu podoła właśnie Tomasz Siemoniak.
Były minister obrony narodowej odniósł się również do kontraktu z Airbusem na śmigłowce dla Polskiej Armii. Według niego nie dało się przyspieszyć procedur związanych z negocjacją umowy offsetowej. Przypominamy, że obecnie podpisanie kontraktu z Airbusem może być zagrożone, a tym samym pod znakiem zapytania stoi utworzenie tak zwanej Wyżyny Lotniczej dzięki której Łódź, Radom i Dęblin miały szansę na stworzenie nowych miejsc pracy.
