- Jarosław Gowin został przedstawiony przez Beatę Szydło jako najbardziej prawdopodobny kandydat na stanowisko ministra obrony narodowej. Stało się to dzień po skandalicznej wypowiedzi Antoniego Macierewicza. Pan Jarosław Gowin natychmiast po namaszczeniu na to stanowisko złożył wizytę w Radomiu i oznajmił, że uczyni Radom stolicą polskiej zbrojeniówki. Nigdzie w programie PiS nie ma tej treści deklaracji dotyczącej Radomia. Polska jako członek NATO podlega procedurom konsultacji i uzgodnień decyzji dotyczących obronności, a takich konsultacji Jarosław Gowin nie przeprowadził. - powiedział Grabowski. Według kandydata należy podkreślić, że Jarosław Gowin nie odpowiedział na pytanie i nie potwierdził, że w Radomiu będzie usytuowana produkcja podzespołów do helikopterów Caracal, a jednocześnie nie zaprzeczył, że PiS unieważni ten przetarg. Grabowski stwierdził, że Gowin nie zna programu PiSu i lekceważy ten program w zakresie obronności.
Jerzy Mieśnik – przedostatni na liście do sejmu zaapelował natomiast do Ludwika Dorna mówiąc: Ludwiku Dornie, Sabo pakujcie manatki i wracajcie do Iranu, a już z całą pewnością z Radomia uciekajcie – takie słowa wypowiedział kandydat w kontekście wywiadu Dorna dla Dużego Formatu. Według Mieśnika Ludwik Dorn w przytoczonym wywiadzie wezwał do opuszczenia Polski ludzi niewierzących. Jak zaznaczył kandydat Polska jest jednakowa dla ludzi wierzących i nie wierzących, a wypowiedziom obecnego kandydata Platformy powinien się przyjrzeć rzecznik praw obywatelskich.
