W zeszłym sezonie zespół z Rybnika długo bił się o awans do I ligi, jednak w bieżących rozgrywkach ekipa ze Śląska nie radzi sobie już tak dobrze. W dotychczas rozegranych spotkaniach ROW zanotował dwa zwycięstwa, dwa remisy i pięć porażek i z dorobkiem ośmiu punktów zajmuje 16. miejsce w ligowej tabeli. Radomiak radzi sobie zdecydowanie lepiej. Podopieczni Jacka Magnuszewskiego zdobyli jak dotychczas 14 "oczek" co pozwala im plasować się na 7. miejscu w ligowym zestawieniu.
W ostatniej serii spotkań oba zespoły zanotowały porażki. Rybnik stosunkowo łatwo przegrał ze Zniczem Pruszków 0:3, a Radomiak po stracie bramki w ostatnich minutach musiał uznać wyższość Nadwiślana Góra.
Dlatego też do sobotniego spotkania obie ekipy przystąpią mocno zmotywowane, gdyż kolejne ligowe punkty są im niezbędne. Rybnikowi po to, żeby uciec ze strefy spadkowej, a Radomiakowi, żeby utrzymać się w górnej połowie tabeli.
"Zieloni" na Śląsk pojechali bez Michała Chrabąszcza, który w tym spotkaniu będzie pauzował za nadmiar żółtych kartek. Więcej na ten temat pisaliśmy - TUTAJ.
Podopieczni Jacka Magnuszewskiego w sobotnim spotkaniu będą musieli bacznie zwrócić uwagę na Mariusza Muszalika. 36-letni zawodnik Rybnika to stary ligowy wyjadacz, który na boiskach ekstraklasy rozegrał ponad 300 spotkań.
Spotkanie ROW Rybnik - Radomiak Radom rozpocznie się w sobotę (26 września) o godzinie 17.00
