O tym, że czas najwyższy rozprawić się z wszechogarniającą szyldozą, mówiło się w Radomiu od dawna. Od kwietnia ubiegłego roku jest ku temu odpowiednie narzędzie – ustawa krajobrazowa, określająca sposoby porządkowania przestrzeni publicznej. Zgodnie z jej zapisami gmina może, na konkretnie wyznaczonych obszarach, wprowadzać np. zakaz lokalizacji tablic i innych nośników reklamowych oraz określać zasady lokalizacji ogrodzeń, ich gabarytów, standardów jakościowych oraz rodzajów materiałów budowlanych, z jakich mogą być wykonane. Teraz władze miasta postanowiły przygotować własną uchwałę w tej sprawie i w poniedziałek zwróciły się do rady miejskiej o zgodę na rozpoczęcie prac nad zbiorem zasad, kładących kres szyldozie.
- To bardzo ważna uchwała i zarazem bardzo trudna. Bo jedni chcą, by miasto było wolne od szpecących je reklam, a prowadzący sklepy czy zakłady chcą mieć możliwość swobodnego o nich informowania – zauważył Ryszard Fałek. - Przygotowanie tych zapisów wymaga wielkiej odpowiedzialności.
Wtórował mu Dariusz Wójcik, który niejednokrotnie zwracał uwagę na zdewastowaną przez reklamy przestrzeń publiczną. - To dobry kierunek – pochwalił zamierzenia władz Radomia. I od razu ostrzegał: - Będzie bardzo dużo protestów tych, którzy z reklam czerpią zyski. Ale sami widzimy, jak te reklamy szpecą; choćby Dowkontta 4. Powinniśmy ponad podziałami zadbać o przestrzeń publiczną.
W uchwale, którą ma przygotować Miejska Pracownia Urbanistyczna, znajdą się zasady i warunki sytuowania obiektów małej architektury, szyldów, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń. Potrwa to około roku.
Reklamy szpecące Radom
Wiceprezydent Konrad Frysztak mówił, że podobne uchwały już przyjęły samorządy Piotrkowa Trybunalskiego, Krakowa i Łodzi, a przygotowuje się m.in. Warszawa i Poznań. - Chcemy skończyć z tzw. szyldozą, określając jasne reguły lokalizacji i rozmiary reklam – stwierdził wiceprezydent. - Oczywiście, w procesie przygotowywania uchwały przewidujemy konsultacje społeczne; projekt zostanie też – jak miejscowy plan zagospodarowania – wyłożony i każdy będzie mógł zgłosić swoje uwagi. Zamierzamy też zróżnicować zasady reklamowania się w zależności od dzielnicy miasta.
Pierwszym krokiem w procesie przygotowywania uchwały krajobrazowej - jak zapowiada wiceprezydent Frysztak – będzie zinwentaryzowanie wszystkich reklam w mieście.
Za uchwałą intencyjną głosowało 19 radnych, jeden był przeciw i jeden wstrzymał się od głosu.
A do poniedziałku właśnie miasto czekało na kandydatów na miejskiego architekta. Na konkurs wpłynęły trzy oferty, które są w tej chwili sprawdzane pod względem formalnym. Architekt będzie organizował i koordynował prac dotyczące polityki przestrzennej miasta, nadzorował procedurę uchwalania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego czy aktualizacji studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Radomia. Do jego zadań ma należeć także koordynacja lokalnych programów związanych z rozwojem miasta.
