- W tym roku mija 40 lat od robotniczego protestu. Chcemy to wydarzenie upamiętnić w sposób godny, ale też trafiający do młodego pokolenia. Stąd m.in. pomysł na mural na ścianach bloku u zbiegu Żeromskiego i 25 Czerwca – mówi prezydent Radosław Witkowski. - To pierwsze, tak spektakularne, upamiętnienie Czerwca.
W piątek dziennikarzom zaprezentowano pracę, która zwyciężyła w konkursie na mural „Zaczęło się w Czerwcu”. Jury – pod przewodnictwem wybitnego malarza Edwarda Dwurnika, który miał głos decydujący – wybrało pracę zespołu Donut Planet Sebastiana Skarżyńskiego i Przemysława Wójciaka z Wrocławia. Donut Planet jest autorem murali m.in. w Sky Tower we Wrocławiu, a także malowideł w Brzegu, Ożarowie i Katowicach.
[gallery id=1887]
- Na ścianie od strony ul. 25 Czerwca mamy postać patrzącego w górę robotnika. Ten wzniesiony w górę wzrok symbolizuje nadzieję, wiarę w lepsze jutro. W jego twarzy widzimy nieugiętość, ale także hart ducha i odwagę buntownika – opisuje mural Mateusz Tyczyński, dyrektor Kancelarii Prezydenta. - Na ścianie od strony ul. Żeromskiego znajdzie się konar drzewa ze splecionymi rękami. Te splecione dłonie mają przypominać o zjednoczeniu się różnych środowisk w dziele pomocy na rzecz prześladowanych po czerwcu 1976 robotników, o tym, że w taki sposób narodziła się Solidarność.
Na konkurs wpłynęło, przypomnijmy, 11 prac. Donut Planet otrzyma 5 tys. zł nagrody, a miasto pokryje koszty powstanie muralu. Na udostępnienie, nieodpłatne, ścian bloku zgodziła się SM „Nasz Dom”. Wrocławianie mają czas do 20 czerwca na zakończenie pracy.
Ten protest w historii Polski był przełomowy; ma ogromne znaczenie dla procesu rozmontowywania całego systemu komunistycznego nie tylko w Polsce, ale i w Europie – podkreśla prezydent Witkowski. - Gdyby nie radomskie wydarzenia z czerwca 1976 roku, nie byłoby Gdańska '80. Chcemy bardzo mocno podkreślać, że ta europejska droga do wolności zaczęła się w Radomiu, a nie – jak utarło się mówić - dopiero od rozbiórki muru berlińskiego.
