Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

Ekopatrol unika bezpańskich psów?

Ekopatrol unika bezpańskich psów?

Oto list naszego czytelnika (z niewielkimi skrótami): "Od kilku dni w okolicach cmentarza przy ulicy Dębowej w Radomiu biega mały piesek. Ma zieloną plecioną obrożę, więc albo komuś uciekł, albo ktoś go wyrzucił. Czekałem kilka dni by sprawdzić czy ktoś będzie go szukał, w międzyczasie przynosząc mu jedzenie. Sam przejrzałem internet, czy ktoś nie zamieścił informacji o zaginięciu pieska. Bezskutecznie. W końcu postanowiłem powiadomić Straż Miejską, by pieska złapała i odwiozła do schroniska. W sobotę 12 października rano powiadomiłem Straż Miejską. Usłyszałem, że za chwilę podjedzie ekopatrol. Czekałem cały dzień, nie pojawił się nikt. W niedzielę rano po godzinnych próbach udało mi się wreszcie dodzwonić do dyspozytora SM. Odszukał moje zgłoszenie z poprzedniego dnia i poinformował mnie, że patrol był na ul. Dębowej, ale psa nie odnalazł. A przecież nikogo nie było! Gdy poinformowałem dyżurnego, że cały dzień spędziłem na Dębowej i nikt się nie pojawił, usłyszałem, że tak mają wpisane w dokumentach, że patrol podjął interwencję i już. Poprosiłem więc, by ktoś ponownie podjechał. Wówczas dowiedziałem się, że w niedzielę nie ma kogo wysłać i mam zadzwonić po weekendzie. W środę 16 października rano pojechałem na Dębową i ponownie zobaczyłem tego psiaka. Ponownie zadzwoniłem na SM, opowiedziałem historię, odnaleziono moje poprzednie zgłoszenia i obiecano wysłać patrol. Po trzech godzinach ponownie zadzwoniłem i dowiedziałem się, już patrol jedzie. Dotarł po następnej godzinie. Piesek jak zwykle leżał na trawie na parkingu przy cmentarzu. Strażnicy z ekopatrolu wysiedli z samochodu, zagwizdali dwa razy i podjechali do mnie. Po potwierdzeniu, że to ja zgłaszałem stwierdzili, że nie złapią tego psa bo pies nie da do siebie podejść. Dziwne stwierdzenie, zwłaszcza, że próba podejścia polegała na dwukrotnym zagwizdaniu na psa. Następnie dowiedziałem się, że nie dadzą rady go złapać i odjechali. Postanowiłem zadzwonić do schroniska, może w schronisku mają jakiś samochód, żeby po tego pieska przyjechać albo oni zgłoszą straży miejskiej ten problem. Rozmowa z panią ze schroniska wprawiła mnie w osłupienie. Pani powiedziała, żebym to ja złapał tego psa, wziął go do siebie, wówczas ona przyjedzie zrobić mu zdjęcie i poszuka mu domu. Z miłą chęcią bym tego psiaka wziął, ale miesiąc temu wziąłem psa ze schroniska i na drugiego nie mam warunków. Ale głównym hitem był telefon który odebrałem po półgodzinie. Dzwonił dyspozytor Straży Miejskiej (inny niż rano) i poinformował mnie, że patrol tego psa nie jest w stanie złapać. Psa powinienem złapać ja, przypiąć go do smyczy, smycz przywiązać do latarni i dopiero wówczas zadzwonić, wtedy patrol przyjedzie i go zabierze. Po tym telefonie straciłem nadzieję...".

SCHRONISKO PRZEPEŁNIONE - I CO ROBIĆ?


Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej przyznaje, że ekopatrol zabiera psy tylko wtedy, kiedy są wolne miejsca w schronisku.
- Jeśli pies jest w jakikolwiek sposób agresywny, jeśli zagraża zdrowiu kogokolwiek, to nie ma wątpliwości - odławiamy go i transportujemy do schroniska, niezależnie od tego czy jest tam miejsce, czy nie. Takie zwierzę musi przejść kwarantannę, sprawdza się, czy nie ma np. wścieklizny. Natomiast z niegroźnymi psami wałęsającymi się po ulicy rzeczywiście jest problem. Odławianie ich nie ma sensu, skoro nie mamy ich gdzie zawieźć. Możemy to zrobić tylko wtedy, kiedy w schronisku są wolne miejsca. A tych nie ma - tłumaczy Piotr Stępień.

Schronisko w Radomiu jest przepełnione od dawna. Obecnie przebywa tam około 580 bezdomnych psów i kotów. Miejsc jest 340.

- W związku z przepełnieniem nie możemy przyjmować zwierząt, które ludzie znajdują na ulicy. Do placówki brane są jedynie, na wniosek Straży Miejskiej, agresywne psy, które stanowią zagrożenie – potwierdzała nam niedawno kierownik radomskiego schroniska Agnieszka Urbańska. - Zachęcamy mieszkańców Radomia do przygarniania zwierzaków.

FAKTY

Ekopatrol Straży Miejskiej w Radomiu działa od 1 marca 2012 roku. Dwunastu funkcjonariuszy zostało przeszkolonych m.in. przez Powiatowego Lekarza Weterynarii, pracowników ZOO z Warszawy, funkcjonariuszy Straży Leśnej. Do dyspozycji ekopatrolu został przeznaczony specjalny pojazd do przewozu zwierząt.

Schronisko dla zwierząt na radomskim Wincentowie działa od 2003 roku. Prowadzi go Radomskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Gmina Radom niechętnie przeznacza większe sumy na tę instytucję. Zwłaszcza, że okoliczne gminy w ogóle nie prowadzą schronisk i sporo psów spod Radomia trafia właśnie na Wincentów.
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy