Choć w Radomiu nie odnotowuje się przypadków zarażeń bąblowicą, to wciąż stanowi ona zagrożenie. W Polsce w 2010 roku odnotowano 36 przypadków, w 2011 już tylko 20, a w bieżącym roku do końca lipca - 12.
Czym jest bąblowica? - To chorobą pasożytnicza wywołana przez tasiemca bąblowcowego. Jest to tzw. choroba brudnych rąk, gdyż do zarażenia dochodzi zwykle przez nieodpowiednią higienę. Pasożyty zwykle osiadają w wątrobie, tworząc torbiele sięgające nawet 30 cm. Możliwe jest też osiadanie pasożyta w płucach, nerkach, czy sporadycznie w mózgu - wyjaśnia rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu Beata Nowak.
Bąblowica może przebiegać bezobjawowo nawet przez kilkanaście lat. Jak mówi Beata Nowak, głównym objawem zarażenia jest torbiel (czasem pojawi się ich więcej np. na wątrobie). Może się on rozrosnąć do dużych rozmiarów. - Wówczas niezbędne jest ich chirurgiczne usunięcie - tłumaczy rzecznik radomskiego Sanepidu. - W przypadku dużych torbieli mogą też występować takie dolegliwości jak: bóle brzucha, ucisk, zapalenie wątroby czy nawet żółtaczka. Należy uważać, aby torbiel nie pękła, gdyż może dojść do poważnych i silnych reakcji alergicznych oraz rozprzestrzenienia się pasożyta - dodaje.
Tasiemiec bąblowcowy może zaatakować główne narządy naszego organizmu. Od tego gdzie się umiejscowi, zależeć będą objawy choroby:
- wątroba – ucisk, zapalenie wątroby, żółtaczka,
- płuca – bóle w klatce piersiowej, duszności, kaszel, plucie krwią,
- nerki – krwiomocz, zaburzenie czynności nerek, bóle nerek,
- mózg – bóle głowy, zaburzenia psychoneurotyczne wynikające z uszkodzenia mózgu.

Jak mówi rzecznik, szczególnie powinniśmy uważać na owoce i warzywa, do których dostęp mają zwierzęta. Zagrożenie może stanowić runo leśne np. jagody, poziomki, grzyby.
Jak zapobiegać zakażeniom? - Należy dbać szczególnie o higienę, myć warzywa i owoce, odrobaczać psy i koty, nie pozwalać, aby zwierzęta domowe bawiły się z dzikimi. Osoby, które mają kontakt z tymi drugimi powinny używać rękawic ochronnych. Bezwarunkowo nie należy dawać dostępu zwierzętom - nawet domowym - do wody, której używamy - wyjaśnia rzecznik PSSE w Radomiu.
Zdjęcie jagód dzięki uprzejmości rzecznika PSSE w Radomiu Beaty Nowak.