Zbrodnicze podpalenie w radomskim
W tych dniach gmina Błotnica, pow. radomskiego, była terenem dwóch katastrofalnych pożarów, wywołanych przez zbrodnicze podpalenia.
Gospodarze Józef i Stanisław Sieki, zam. we wsi Pierzchnia Stara, chcąc uzyskać premję asekuracyjną podpalili swe domostwa.
Skutki tego podpalenia pociągnęły za sobą nieoczekiwane następstwa.
Spaliło się 11 domów mieszkalnych, 15 stodół, 14 obór, 7 chlewów, 5 szop, 2 piwnice, 2 śpichrze, oraz zwierzęta, drób i narzędzia rolnicze.
Straty wynoszą 100.550 zł.
Drugi pożar też w skutkach katastrofalny, miał miejsce we wsi Ludwików, gdzie spłonęły 4 gospodarstwa, zwierzęta pociągowe, nierogacizna, większa ilość drobiu i narzędzi rolniczych, na ogólną sumę 15.000 zł.
Są to zastraszające objawy zwyrodnienia.
Podpalenia tego z zemsty dokonał mieszkaniec tejże wsi Stefan Surczak.
Ziemia Radomska nr 101, 3 maja 1932
________________________________________________________________________________________________
Czyn obywatelski. Niewybrukowany odcinek drogi (za przejazdem kolejowym) od mostku do ul. Gołębiowskiej, oraz do wojsk. składu opałowego 72 pp. nie mogąc się doczekać wybrukowania przez posiadacza terenu tj. Dyr. Kolejową, został wybrukowany własnym kosztem przez mieszczący się w pobliżu Oddział Związku Spółdz. Spożywców na przestrzeni ok. 500 mtr. kw. Zniknie więc już droga pełna wyboi, grubych pokładów błota, co przedstawiało dla ludzi i koni zmuszonych korzystać z tej drogi wielką udrękę. Droga ta, po wybrukowaniu przez wspom. instytucję, jest wielkim dobrodziejstwem dla wszystkich potrzebujących tamtędy przejeżdżać, to też miło jest nam odbierać wyrazy serdecznych podziękowań składanych pod adresem Kierownika Instytucji p. Leszczyńskiego, któremu też, w trosce o zwierzęta pociągowe, składa specjalne podziękowanie.
Zarząd Tow. opieki nad zwierzętami
(Ekspozytura w Radomiu).
Ziemia Radomska nr 95, 28 kwietnia 1934
_________________________________________________________________________________________________
Muchy biją. Przed domem Nr. 7, przy ul. Piłsudskiego został ciężko pobity Wojciech Pyszczek zam. we wsi Kozinki, pow. radomskiego, przez niejakiego Aleksandra Muchę ze wsi Michałowa pod Radomiem. Ujęty Mucha zeznał, że do pobicia nakłonił go Józef Pankowski z pod Przytyka, który ma pretensje do Pyszczka w związku z wytoczoną mu sprawą majątkową.
Ziemia Radomska nr 95, 28 kwietnia 1934
_________________________________________________________________________________________________
„Święto Lasu” w Radomiu
W dniu 28 kwietnia obchód Święta Lasu na terenie naszego miasta zgromadził przedstawicieli Władz i organizacji, a przedewszystkiem młodzież szkolną pod kierownictwem pp. Dyrektorów i nauczycieli ze sztandarami i trzema orkiestrami.
Zebranych na boisku Gimnazjum im. Chałubińskiego powitał imieniem Zw. Leśników Wiceprezes Radomskiego Oddziału p. Bednarczyk oświetlając w swem przemówieniu cele „Święta Lasu” olbrzymie znaczenie lasu dla społecznego gospodarstwa naszego Państwa, - konieczność zalesienia nieużytków, akcętując, że bez należytego zrozumienia walorów lasu i wspólnego wysiłku całego społeczeństwa tak ważna dziedzina gospodarstwa narodowego nie zostanie należycie wykorzystana.
Po przemówieniu ruszył pochód szosą Warszawską do lasu Kaptur, gdzie nastąpiło poświęcenie nowozałożonego parku podmiejskiego.
Poświęcenia dokonał Ks. Prałat Wacław Kosiński, który w swem przemówieniu podniósł cel i znaczenie parku dla ludności Radomia, ubogiego w parki.
Po poświęceniu odbyło się symboliczne sadzenie drzew przez przedstawicieli Władz i Organizacji.
W czasie sadzenia drzew Dyrektor Szkoły Technicznej p. inż. Mroczkowski podniósł zasługi p. Dyrektora Mickiewicza, położone przy zapoczątkowaniu parku leśnego, składając mu w serdecznych słowach podziękowanie.
Ziemia Radomska nr 98, 2 maja 1934