Magdalena Witczak – aktorka w Teatrze Powszechnym im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. W 2010 r. ukończyła Akademię Teatralną im. A. Zelwerowicza w Warszawie - Wydział Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku. Można ją zobaczyć w przedstawieniach: „Kopciuszek” w reż. P. Nosalka, „Tygrys Pietrek” w reż. K. Kobyłki, „Nieznośka i Kmieć” w reż. P. Nosalka, „Skrzypek na dachu” w reż. M. Korwina, „Piaf” w reż. T. Dutkiewicza, „Carmen Latina” w reż. T. Dutkiewicza oraz ostatnio „norway. today” w reż. Zbigniewa Rybki.
1. Decyzję o aktorstwie podjęłam…
- Już kiedy byłam mała chciałam zostać lalkarzem. Po drodze pojawiały się inne pomysły, ale myśl o aktorstwie zwyciężyła.
2. Teatr jest dla mnie…
- … miejscem, które daje mi radość i satysfakcję.
3. Największym wyzwaniem było…
- Każda praca nad nowym spektaklem jest wyzwaniem, a największym wyzwaniem jest to, żeby każde przedstawienie było świeże, grane bez rutyny.
4. Debiut wspominam…
-
5. Przed wyjściem na scenę…
Rozgrzewam się dykcyjnie, fizycznie, staram się skupić i skoncentrować.
6. Z tremą radzę sobie…
Trema potrafi być dobrym dopingiem.
7. Wymarzona rola to…
Taka, która wiele wymaga od aktora.
8. Warsztat aktorski szlifuję……
Przez udział w różnych warsztatach, poprzez obserwację innych aktorów, czy rozmowy z ludźmi teatru. Mam świadomość, że jeszcze wiele muszę się nauczyć.
9. Postać, z którą się utożsamiam…
Tak naprawdę w pewnym momencie utożsamiam się z każdą z granych przeze mnie postaci.
10. Publiczność podczas spektaklu…
Potrafi dodać aktorowi energii. A publiczność dziecięca często mnie rozbawia swoimi komentarzami.
11. Wzorem warsztatu aktorskiego jest dla mnie…
Jest wielu aktorów, których bardzo szanuję i staram się od nich czerpać wiedzę i doświadczenie.
12. Chciałabym jeszcze osiągnąć…
Teatr daje tyle możliwości, że cały czas można osiągać coś nowego.
13. Nie wyobrażam sobie życia bez…
-
Foto: Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu/ Zdjęcia ze spektaklu - archiwum serwisu Co Za Dzień
Rozmawiała: Dorota Trojanowska