Posłanka Marzena Wróbel, która walczy o fotel prezydenta Radomia przypomniała we wtorek (4 listopada) najważniejsze punkty swojego programu wyborczego. Jej zdaniem niektóre komitety wyborcze korzystają z jej pomysłów i dlatego chce jeszcze raz zaprezentować mieszkańcom Radomia konkretne projekty.
BĘDZIE SIĘ DZIAŁO
- Cały czas uważamy, że na Sadkowie oprócz portu cywilnego powinno powstać cargo, które pozwoli stworzyć setki nowych miejsc pracy. Odpowiednie zaplecze techniczne mogłoby zostać zlokalizowane na Brzustówce. Oprócz tego jesteśmy za uruchomieniem Radomskiego Urzędu Pracy. Dzięki temu prezydent będzie mógł lepiej zarządzać pieniędzmi na walkę z bezrobociem. Zależy nam również na tym, aby klasy w szkołach liczyły maksymalnie 25 osób, co zagwarantuje odpowiedni poziom nauczania - poinformowała Marzena Wróbel.
Posłanka zadeklarowała, że tuż po wyborach przeprowadzi audyt w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym, postawi na budowę nowych Domów Pomocy Społecznej, a także gruntownie zajmie się kulturą w mieście.
- Radom zasługuje na filharmonię oraz Muzeum Armii Krajowej. Oczywiście ta druga instytucja będzie wymagała wsparcia z zewnątrz - dodała Marzena Wróbel.
Kolejnymi punktami programu wyborczego Radomian Razem jest budowa hali sportowo - widowiskowej, stadionu piłkarskiego przy ulicy Struga, trasy N-S, sieci osiedlowych targowisk, a także urządzanie nowych terenów zielonych.
CZTERY PYTANIA DO...
Tymczasem Kazimierz Woźniak, który będzie ponownie ubiegał się o mandat radnego, publicznie zadał pytania prezydentowi Andrzejowi Kosztowniakowi. Chodzi o kwestie związane z funkcjonowaniem, finansami i przyszłością Radomia.
- Obecny gospodarz miasta cały czas mówi o tym, że miasto jest oszczędne. Mam co do tego wątpliwości. Za rządów Andrzeja Kosztowniaka w urzędzie miejskim wzrosła liczba pracowników i to o 150 osób. W innych jednostkach podległych prezydentowi nie jest lepiej. W MZDiK pracuje 147 osób, w MOPS 515, MZL - 47, a w ZUK 154. Dlatego chciałbym zapytać, gdzie generowane są te oszczędności? Poza tym chcę wiedzieć, co się stało z nadwyżką, która powstała po zmianie sposobu naliczania opłat za odbiór śmieci? Ciekaw jestem również, czy miasto zrezygnuje z niesprawiedliwego podatku deszczowego oraz gdzie się podziała dywidenda wypracowana przez Wodociągi Miejskie? - zapytał radny Kazimierz Woźniak.
