W Radomiu istnieją dwa skateparki - na osiedlach Ustronie oraz Południe. Obydwa nie spełniają norm i wymagań uprawiających sporty ekstremalne.
- Te parki powstały chyba tylko i wyłącznie po to, aby nas na siłę uszczęśliwić. Skatepark na Ustroniu to chyba jedna z większych pomyłek w tym kraju. Rampa wysokości 1 piętra o kącie prostym przy zjeździe - to niebezpieczne! Coś takiego w ogóle nie powinno mieć miejsca. Nie mam pojęcia kto zaprojektował ten park. Skatepark na Południu też nie spełnia naszych oczekiwań. Jeśli chodzi o stan obydwu - rdzewieją i dobierają się do nich złomiarze. Na tych skateparkach jest więcej rozbitych butelek niż młodzieży. O skateparku przy Galerii Słonecznej nie wspomnę, bo ciężko nazwać dwie przeszkody dzielone z eurobangee na jednym placu skateparkiem. W dodatku te dwie przeszkody wystawiane są tylko w lato – mówi członek kolektywu Skate Radom.
W listopadzie 2011 r. do Prezydenta Miasta Radomia trafiła petycja, w której członkowie kolektywu Skate Radom zwracają się z prośbą o utworzenie nowego krytego miejsca do jazdy na m.in. deskorolkach, rolach czy też rowerach. Odpowiedź była jednoznaczna:
„Informujemy, że wobec trudnej sytuacji finansowej gminy spowodowanej ogólną sytuacją kryzysową kraju, budowa nowej hali zamkniętej pod skatepark w chwili obecnej nie może być brana pod uwagę”.
W tym samym piśmie miasto obiecało ulokować otwarty skatepark w Parku Leśniczówka.
- Dostaliśmy informację, że skatepark w Leśniczówce powstanie, kiedy tylko dojdzie w parku do rewitalizacji – mówi miłośnik jazdy na deskorolce z kolektywu Skate Radom.
Według pisma z magistratu nowy skatepark ma mieć 700 m powierzchni i być zaopatrzony w takie urządzenia jak quater pipe plus bank ramp, funbox piramida 2 plus funbox z grindboxem 2/3, fundbox z grindoboxem prostym, funbox ze schodami, a także mini rampę.
W Parku Leśniczówka przed kilkoma dniami rozpoczęto przycinanie drzew, lecz z informacji jakie uzyskaliśmy od Ryszardy Kitowskiej z zespołu prasowego radomskiego magistratu, są to wyłącznie prace pielęgnacyjne, a nie modernizacja parku.
- Plan skateparku jest. Niestety nie mamy pieniędzy na rewitalizację parku. W wyniku błędów w mazowieckiej jednostce wyrażania projektów unijnych, nie otrzymaliśmy pieniędzy na ten cel. Wszczęta została procedura odwoławcza. Te pieniądze powinniśmy otrzymać już dawno temu, ponieważ spełniliśmy wszystkie kryteria – mówiła Ryszarda Kitowska. - Trudno więc powiedzieć, kiedy znajdziemy fundusze na przebudowę parku.
Do naszej redakcji wpłynął list zatroskanej matki: - Zbliża się otwarcie kolejnego sezonu rowerowego. Rowery już przygotowane, ale... Ale gdzie ma jeździć młodzież, jeżeli jedyny skatepark w Radomiu, który mniej więcej nadaje się do jeżdżenia został zagrodzony i młodzi ludzie nie mają na chwilę obecną tam wstępu? Gdzie mają teraz realizować swoją pasję? - czytamy.
Jak odpowiedzieć naszej czytelniczce? Musimy poczekać...