
Zapytaliśmy brązowego Mistrza Świata Muay Thai, jak minął obóz przygotowawczy oraz na jakie imprezy w nadchodzącym sezonie kładzie największy nacisk.
Adam Kurasiewicz: Jesteś po obozie przygotowawczym. Jak oceniasz przebieg całego obozu oraz swoją formę przed zbliżającym się sezonem?
Leszek Kulik (Radomski Klub Taekwon-do): Obóz trzeba zaliczyć do udanych. Moim zdaniem był to najlepszy obóz, z dotychczasowych w jakich mogłem uczestniczyć. Wykonaliśmy bardzo dużo pracy, przede wszystkim z zakresu techniki i strategii walki. Co do mojej osoby, to uważam że dobrze przepracowałem obóz i mam już wykonaną dobrą podstawę formy na czekające mnie zawody.
Adam Kurasiewicz: Co po obozie? Czy dalej będziecie trenować dwa razy dziennie?
Leszek Kulik: Po obozie mamy przerwę wakacyjną trwającą do pierwszego września. Jest to okres roztrenowania, ale na pewno każdy z nas będzie trenował w wakacje indywidualnie. Warto podkreślić że trójka juniorów z naszego klubu jedzie na początku września na Mistrzostwa Świata K-1 Rules Juniorów w Bratysławie. Termin jest nieciekawy biorąc pod uwagę poprzedzający okres wakacyjny. Jednak jestem pewien, że będą dbać o swoją formę i zdobędziemy kolejne medale w tak prestiżowym prestiżowej turnieju dla klubu RKT, miasta Radomia oraz całej Polski.
Adam Kurasiewicz: Jakie czekają Ciebie turnieje w nadchodzącym sezonie? I na które chcesz przygotować się najlepiej?
Leszek Kulik: W drugiej części sezonu na pewno są to Mistrzostwa Polski Muay Thai oraz Mistrzostwa Polski MMA. Może coś jeszcze, ale na razie nie będę o tym mówił (uśmiech)
Adam Kurasiewicz: W zeszłym sezonie zdobyłeś brązowy medal w Mistrzostwach Świata Muay Thai. W tym sezonie odbędą się Mistrzostwa Polski właśnie w Muay Thai. Czy możemy liczyć na kolejny Twój sukces?
Leszek Kulik: Mistrzostwa Polski Muay Thai są dla nas jedną z głównych imprez. Osobiście dla mnie innym medal niż złoty będzie porażką.
Adam Kurasiewicz: Odpocząłeś chociaż chwile w te wakacje, czy dzień bez treningu jest dla Ciebie dniem straconym?
Leszek Kulik: Odpoczywam w sumie właśnie teraz, ponieważ zaraz po obozie dopadła mnie choroba i mam przymusowy odpoczynek. Mam nadzieje, że nie potrwa to długo. Jest to dobry okres na chorowanie. Obóz był naprawdę cieżki i i tak musiałbym zrobić sobie parę dni wolnego, żeby odpocząć fizycznie. Dalej nie planuję robic odpoczynku , ale kto wie jak będzie.
Adam Kurasiewicz: Czego możemy życzyć na przyszły sezon?
Leszek Kulik: Myślę, że zdrowia i braku kontuzji. Szczęście też się przydaje. O reszte zadba nasz trener i my, zawodnicy.
Adam Kurasiewicz: Dziękuje serdecznie za udzielenie wywiadu. Życzę wszystkiego dobrego.
Leszek Kulik: Ja również dziękuję. Korzystając z okazji chciałbym podziękować redakcji cozadzień.pl za promowanie sportu w naszym mieście oraz podziękować wszystkim tym którzy nas wspierają.

www.facebook.com/Cozadzienplsport - Wejdź i dołącz do nas!