Skąd się bierze trądzik?
Nieestetyczne krostki na twarzy z charakterystycznym białym czopem, grudki, zaskórniki oraz zaczerwienienia to naturalne konsekwencje towarzyszące okresowi dojrzewania. Ich źródłem jest burza hormonów zachodząca w organizmie, z którą on sam często nie jest w stanie wygrać. Z medycznego punktu widzenia trądzik to choroba zapalna mieszków łojowo-włosowych. Zmiany mogą pojawiać się nie tylko na twarzy, lecz także szyi, dekolcie i plecach. Proces powstawania niedoskonałości opiera się na nadmiernej produkcji sebum przez gruczoły łojowe, które zatyka ujścia porów. Takie środowisko sprzyja namnażaniu bakterii, dalej – zmianom zapalnym i zaskórnikom. W najgorszych przypadkach prowadzi to do pojawienia się bolesnych ropni, torbieli oraz blizn.
Warto pamiętać, że na sam przebieg zmian hormonalnych nie ma się wpływu, jednak na zdrową dietę, właściwą pielęgnację, aktywność fizyczną – już tak. I to właśnie dzięki tym aspektom możesz zmniejszyć nieestetyczne defekty na skórze. Jedz więcej warzyw i owoców, zwłaszcza tych bogatych w witaminy A oraz cynk, pij dużo wody niegazowanej, ruszaj się tak często, jak jest to możliwe, a wzmocnisz swoją odporność, wyregulujesz procesy metaboliczne i w efekcie ograniczysz łojotok. Unikaj za to mocno przyprawionych i słonych potraw, kawy oraz długotrwałego przebywania na słońcu bez kremu z filtrem.
Właściwa pielęgnacja kluczem do sukcesu
Oto kilka prostych rad, dzięki którym codzienne dbanie o skórę stanie się nie tylko łatwiejsze, lecz także efektywniejsze:
– dokładnie obmywaj twarz, szyję i dekolt z nagromadzonych zanieczyszczeń i nadmiaru łoju. Wybieraj żele lub pianki o działaniu antybakteryjnym i seboregulującym. Pod żadnym pozorem nie stosuj preparatów na bazie alkoholu (który wysusza cerę i narusza jej naturalny płaszcz lipidowy),
– tonizuj skórę, ponieważ w ten sposób odświeżasz ją i przywracasz właściwe pH,
– nawilżaj rano i wieczorem przy pomocy lekkich, matujących i nawilżających kremów na dzień oraz na noc; dobrze, by zawierały naturalne filtry przeciwsłoneczne,
– raz w tygodniu zafunduj twarzy maseczkę oczyszczającą i normalizującą, która, po pierwsze, przyspieszy procesy zabliźniania oraz leczenia zmian skórnych, a po drugie, wchłonie nadmiar łoju i pozostawi cerę świeżą i matową,
– w szczególnych przypadkach stosuj silne preparaty punktowe, które skupiają się na szybszym wysychaniu i gojeniu pryszczy.
Uwaga: pod żadnym pozorem nie wyciskaj krost, nie drap zmian na skórze i nie stosuj nieznanych specyfików na własną rękę. Najlepiej ogranicz niepotrzebne dotykanie twarzy w ciągu dnia, by nie dopuścić do rozprzestrzeniania się bakterii. W przeciwnym razie możesz tylko pogorszyć sprawę i krost będzie jeszcze więcej.
Makijaż – tak, ale lekki
A co z makijażem? Oczywiście lekki dzienny make-up to kwestia indywidualna, nie polecamy jednak serwowania skórze regularnego zatykania porów (co może zadziać się w przypadku cięższych produktów maskujących niedoskonałości). Dobrze spisze się lekki korektor, który zadziała jak kamuflaż na drobne wypryski czy pryszcze. Podkład do twarzy też jest dopuszczalny pod warunkiem, że jego formuła będzie nawilżała i zapewniała efekt matowej cery. To od razu rozwiąże problem świecącej strefy T, na którą narzeka wiele młodych dziewcząt. Nie będziesz musiała wtedy aplikować pudru, a jeśli już, to transparentny.
Głowa do góry! Pamiętaj o tym, by żaden niepożądany pryszcz nigdy nie wpływał na Twoje samopoczucie. Liczy się Twoja postawa i podejście do świata. Wykorzystaj ten czas najlepiej, jak potrafisz, i nie skupiaj się na wyglądzie. Miej świadomość, że okres dorastania jest przejściowy i gdy wreszcie się skończy, zabierze ze sobą wszystkie niedoskonałości, pozostawiając cerę piękną i promienną.
