Bankowa gra oprocentowaniem
Oprocentowanie nominalne lokat zależy od wielu czynników, np. sytuacji na rynku międzybankowym, polityki konkretnego banku czy działań konkurencji, ale nie da się ukryć, że najważniejszym jest poziom podstawowych stóp procentowych NBP. Po 5 latach RPP zdecydowała na ich obniżenie, na skutek czego ta najważniejsza stopa – referencyjna – wynosi obecnie tylko 1% w skali roku.
Jak nietrudno się domyślić, banki dość szybko zareagowały na tę sytuację - niestety niezbyt korzystnie dla klientów. Jedynie lokaty krótkoterminowe, zakładane na okres do 3-4 miesięcy, utrzymały się na przyzwoitym poziomie, podczas gdy oprocentowanie depozytów od pół roku wzwyż poleciało mocno w dół (choć niektóre banki obniżały oprocentowanie wszystkich swoich depozytów, niezależnie od czasu trwania lokaty).
Lokaty krótkoterminowe na ratunek
Jeśli można cokolwiek poradzić na spadające oprocentowanie lokat bankowych, to najlepszym wyjściem wydaje się właśnie skorzystanie z depozytów krótkoterminowych. Stawki oferowane przez banki na okres do 4-5 miesięcy prezentują się obecnie całkiem nieźle, jednak trzeba liczyć się z tym, że wysokie oprocentowanie nie będzie dostępne cały czas. Z obserwacji rynku wynika, że korzystne oferty – dla nowych klientów bądź na nowe środki - pojawiają się dość nieoczekiwanie i równie szybko znikają ze stron internetowych banków, dlatego warto trzymać rękę na pulsie i śledzić zestawienia lokat.
Lokaty długoterminowe w odwrocie
Podczas gdy depozyty na krótsze okresy stają się pewną deską ratunku dla oszczędzających, lokaty długoterminowe powoli przestają być tak atrakcyjne jak wcześniej. Owszem, na rynku znajdziemy oferty z oprocentowaniem 3, a nawet 4% w skali roku, ale trzeba zdać sobie sprawę, że są to lokaty na zakładane na kilka lat, bez możliwości zachowania odsetek w razie zerwania, a do tego oferowane przez banki z siedzibą za granicą. Na koniec okresu oszczędzania możemy zyskać wysokie odsetki, jednak nie możemy być pewni, czy za rok lub dwa nie pojawi się lepsza oferta.
Spadające oprocentowanie depozytów długoterminowych jest też wyrazem niepewności banków co do dalszych perspektyw w gospodarce. Zmiana stóp przez Radę Polityki Pieniężnej wymusiła radykalne cięcia oprocentowania lokat terminowych, ale poziom stóp procentowych w perspektywie najbliższych miesięcy jest dużą niewiadomą. Banki nie muszą mocno walczyć o pieniądze klientów, ponieważ dodatkowe środki mogą tanio pozyskać od innych instytucji, dlatego oferowanie wyższych stawek na kilka lat zwyczajnie się im nie opłaca.
Ranking lokat dla niedowiarków
Z pewnością są wśród nas tacy, którzy wciąż uważają, że obecnie oszczędzanie się nie opłaca. Szybki rzut oka na ranking lokat, np. w serwisie NajlepszeLokaty.pl, który znajduje się pod adresem https://najlepszelokaty.pl/ranking-lokat, nie pozostawia jednak wątpliwości - oszczędzanie na min. 3% w skali roku wciąż jest możliwe, ale wymaga nieco elastyczności i nierzadko spełnienia dodatkowych warunków, np. założenia konta osobistego, wpłaty nowych środków czy większej kwoty jednorazowo.
Warto także pamiętać, że w warunkach takiej niepewności, jaką mamy obecnie, oprocentowanie stałe na lokacie jest najlepszą opcją. Mamy wtedy gwarancję, że przez cały okres oszczędzania stawka nie ulegnie zmianie i możemy od razu oszacować nasz zysk.
Najwyższe oprocentowanie lokat to już przeszłość
Nie łudźmy się, najwyższe oprocentowanie na lokatach długo się nie powtórzy. 5% to dziś nieosiągalna granica, a 3-4% zwykle jest zarezerwowane dla ofert specjalnych, “na start”. Nie można jednak załamywać rąk, a już na pewno trzymać oszczędności w domu, bo to najgorsze, co możemy zrobić. Korzystne okazje mogą pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie, dlatego warto być aktywnym, śledzić nowości i rankingi, a wtedy mamy pewność, że najlepsze lokaty nas nie ominą.