„Superniania”, powołując się na swoje ponad 30-letnie doświadczenie oraz częste rozmowy z przedszkolakami, udowadniała, że dziecko w ogóle nie wiąże swojego zachowania z tym, że jest ofiarą przemocy.
- Kiedy pytam maluchy, kiedy dorosły może uderzyć dziecko, tylko nieliczna grupa, tych bardziej wyedukowanych, odpowiada "nigdy". Na ogół dzieci opowiadają: "kiedy dorosły jest zdenerwowany", "kiedy ma zły humor". Zdarzało mi się również usłyszeć: ”Jak to, kiedy? Po pracy?” To udowadnia, że dzieci nawet jeżeli dostaną klapsa, nie rozumieją, że jest on karą za ich zachowanie - mówiła Dorota Zawadzka.
KAŻDY DOSTAŁ W DUPĘ
"Superniania" na poparcie swojej teorii opowiedziała historię ojca, który przekonywał ją, że lanie wcale nie jest złe. Mężczyzna twierdził, że on sam był okazjonalnie bity i wyrósł na porządnego człowieka, dlatego sam stosuje teraz podobne metody na swoim kilkuletnim synu. Problem polegał na tym, że chłopiec nie chciał nosić kapci w domu.
- Ten tatuś chwalił się przede mną, że od kiedy mały dostał lanie, to on wracając z pracy i wkładając klucz w zamek słyszy, jak chłopiec szybko zakłada kapcie – mówiła Dorota Zawadzka. - Zapytałam tego ojca, czy syn nosi ciapy, kiedy ojca nie ma w domu. Usłyszałam, że nie. Chłopiec zakładał kapcie jedynie ze strachu przed ojcem, przed karą. Nie nauczył się nosić kapci w ogóle, nie zrozumiał, po co ma to robić.
Podczas wykładu przytoczono badania sprzed 30 lat, gdzie 86 procent badanych twierdziło, że klaps jest dobrą metodą wychowawczą. Obecnie w ten sposób myśli 60 procent ankietowanych.
- Żyjemy w społeczeństwie, w którym panuje przekonanie, że lanie nie jest zbrodnią. Praktycznie każdy z nas przypomni sobie sytuacje z dzieciństwa, kiedy dostał w dupę. Twierdzimy, że nic się nie stało i wyrośliśmy na ludzi, ale tak naprawdę nie wiemy kim bylibyśmy byli dzisiaj, jeżeli nie stosowano by wobec nas przemocy – wyjaśniła Dorota Zawadzka. - Należy pamiętać, że bicie dziecka jest przestępstwem w naszym kraju. Mogą czasami ponosić nas emocje, ale pamiętajmy: nie krytykujmy dziecka, a jego zachowanie. Nie mówmy: jesteś głupi, gruby, do niczego nie dojdziesz. Nie twórzmy dzieciom etykiet, później z tego rodzą się kompleksy u dorosłych ludzi. Zawsze powtarzam: Wszystkie dzieci są grzeczne, ale niektóre źle się zachowują.WAŻNE, BY REAGOWAĆ
Dorota Zawadzka podkreśliła, że ważne jest, abyśmy wszyscy nauczyli się reagować na przemoc. - Lepiej popełnić błąd, niż nie zrobić nic. Z pomyłki zawsze możemy się wytłumaczyć, a brak reakcji może doprowadzić do nieodwracalnego nieszczęścia. - przyznała.
"Superniania" opowiadała o trudnej do zdefiniowania przemocy psychicznej. - Niektórzy pytali mnie zdziwieni: Czy jeżeli powiem żonie, że jest głupia, to jest przemoc? Tak! To jest przemoc psychiczna. Wiem, że niektórym jest ciężko sobie to uświadomić – przyznała.
Jak wskazują badania, które przytaczała podczas spotkania, w większości przypadków ofiarami przemocy domowej są kobiety. - Przemoc zaczyna się w rodzinie. Na świecie więcej kobiet umiera z powodu przemocy domowej, niż na raka piersi czy malarię – mówiła Dorota Zawadzka. - Jest coraz lepiej ze świadomością społeczną. Kobiety chętnie sięgają po pomoc, już tak bardzo się nie wstydzą. Z drugiej jednak strony potrafimy coraz przemoc domową coraz lepiej ukrywać – dodała .
