
Dominacja radomskiego zespołu nie podlegała dyskusji w starciu z ekipą z Krakowa ani przez moment. Na pierwszą bramkę podopieczne trenerów Marcina Brodeckiego i Wojciecha Pawłowskiego czekały do 22 minuty, kiedy to Aleksandra Zielińska podała piętą do Moniki Płóciennik, a tej nie pozostało nic innego jak zakończyć tę bardzo ładną akcję i wpakować piłkę do siatki. Chwilę później było już 2:0, a rzut karny na bramkę zamieniła Anna Rędzia. Kolejne trzy gole padły w ciągu dziesięciu minut, a do siatki trafiały ponownie Rędzia oraz dwukrotnie Zielińska.
Na początku drugiej połowy kontuzji boisko musiała opuścić Katarzyna Chrzanowska, która doznała kontuzji stawu skokowego. W tej części gry radomianki wciąż kontrolowały boiskowe wydarzenia, ale nie forsowały zbytnio tempa. Mimo to dołożyły jeszcze dwa gole, a ich zdobywczyniami były Dominika Grad oraz Monika Płociennik. Ekipa z Krakowa miała problemy nawet z przedostaniem się pod pole karne Czwórki, nie mówiąc już o stworzeniu groźnej akcji podbramkowej.
Czwórka Radom - Wanda Kraków 7:0 (5:0)
Bramki: Płóciennik 21' i 82', Rędzia 24' i 32', Zielińska 35' i 39', Grad 75'
Czwórka: Żarłok - Konicka (Molenda 59'), Stefańska, Herman (Witkowska 46'), Jaworska (Cieśla 46'), Nowakowska, Rędzia, Zielińska (Grad 53'), Chrzanowska (Sławińska 47'), Płóciennik, Michałowicz
Michał Nowak (m.nowak@cozadzien.pl) / fot. Szymon Wykrota