Cerrad Czarni Radom podeszli do tego spotkania po weekendowej porażce w Bełchatowie. Natomiast ZAKSA przyjechała tu jako lider tabeli i niepokonana drużyna, która w tym sezonie wygrała komplet jedenastu spotkań na parkietach PlusLigi. Dodatkowo kędzierzynianie nigdy nie byli ulubionym rywalem drużyny Roberta Prygla. Od kiedy „Wojskowi” powrócili do PlusLigi to przegrali wszystkie dziesięć spotkań z ZAKSĄ, a co więcej ugrali w tych meczach zaledwie sześć setów.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/cerrad-czarni-zaksa-kedzierzyn-kozle-zdjecia/52487
Mimo wszystko radomianie próbowali walczyć z wyżej notowanym rywalem. Co prawda ZAKSA dosyć szybko objęła prowadzenie 8:6, ale Cerrad Czarni pokazali charakter. „Wojskowi” odrobili straty, a po ataku Maksima Żygałowa nawet wyszli na prowadzenie 12:10. Niestety wtedy naszej drużynie przytrafił się przestój. Radomianie stracili pięć punktów w jednym ustawieniu i wydawało się, że dzięki temu ZAKSA weszła na swój poziom. Ale kędzierzynianie też popełniali proste błędy, a co więcej puszczały im nerwy. Po jednej z akcji Sam Deroo wszedł w dyskusję z arbitrem i został ukarany czerwoną kartkę. Po tym wydarzeniu Czarni doprowadzili do remisu 17:17, ale wtedy po raz kolejny kędzierzynianie wrzucili wyższy bieg. ZAKSA zdobyła cztery punkty z rzędu, a potem dosyć gładko wygrała pierwszego seta 25:21.
http://www.cozadzien.pl/sport/cerrad-czarni-zaksa-kedzierzyn-kozle-relacja-live/52459
Niestety później okazało się, że pierwsza partia była najbardziej wyrównaną. W kolejnych odsłonach meczu kędzierzynianie w pełni kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, a radomianie nie potrafili się im postawić. Robert Prygiel mocno rotował składem i wpuścił na boisko na długie fragmenty rezerwowych, m.in. Kamila Kwasowskiego, Reto Gigera czy Michała Filipa, ale mimo zmian Cerrad Czarni nie zdołali nawiązać walki z rywalami.
Obserwując ten mecz można było dojść do wniosku, że podopieczni Roberta Prygla przegrali go sami, a nie ZAKSA go wygrała. „Wojskowi” popełnili ponad 30 błędów własnych. - Swoimi złymi zagraniami oddaliśmy kędzierzynianom ponad jednego seta. Grając w ten sposób nie można nawiązać walki z tak klasowym rywalem jak ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – powiedział po meczu trener Cerradu Czarnych Radom. Radomianie katastrofalnie zaprezentowali się zwłaszcza w polu serwisowym, w którym popełnili aż 19 błędów, a tylko cztery ich zagrania zakończyły się asami. Zabrakło również bloków, bowiem w tym elemencie „Wojskowi” zapunktowali tylko raz i to przy wysokim prowadzeniu ZAKSY w drugim secie, kiedy to wynik tej partii był już przesądzony.
http://www.cozadzien.pl/sport/wojskowi-postraszyli-skre/52393
Była to czwarta porażka w tym sezonie Cerradu Czarnych Radom. Po tym spotkaniu radomianie mają na swoim koncie 21 punktów i spadli w ligowej tabeli za Jastrzębski Węgiel, a wyprzedzić ich może jeszcze ONICO Warszawa, która w środę wieczorem rozgrywa swój ligowy pojedynek. Kolejne spotkanie „Wojskowi” rozegrają w najbliższą niedzielę, 16 grudnia, kiedy to na wyjeździe zmierzą się z Treflem Gdańsk.
Cerrad Czarni Radom – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (21:25, 18:25, 20:25)
Cerrad: Żaliński 10, Żygałow 6, Pajenk 5, Huber 4, Fornal, Vincić, Ruciak (libero) oraz Filip 12, Kwasowski 6, Giger, Ostrowski, Rybicki
ZAKSA: Toniutti, Deroo, Wiśniewski, Kaczmarek, Śliwka, Bieniek, Zatorski (l) oraz Walawender, Jungiewicz, Kalembka, Koopers