Po dwóch spotkaniach przerwy ze względu na chorobę, do gry wróciła atakująca Radomki, Katarzyna Zaroślińska-Król i wybiegła ona w podstawowym składzie. Podopieczne Riccardo Marchesiego zaczęły mecz od dwupunktowego prowadzenia (3:5, 5:7). Ten stan jednak zbyt długo się nie utrzymał. Gospodynie szybko wyszły na prowadzenie (10:7), a od stanu 10:8 zdobyły cztery "oczka" z rzędu i było już 14:8. Bielszczanki miały inicjatywę do wyniku 21:18. Potem Radomka rozpoczęła pogoń i doprowadziła do gry na przewagi. Ostatecznie więcej zimnej krwi w nerwowej końcówce zachowały przyjezdne, które zwyciężyły do 27 po dwóch błędach własnych gospodyń.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/los-nowy-dwor-mazowiecki-eleclerc-moya-radomka-radom-zdjecia/80178
W pierwszej fazie drugiej partii Radomka wypracowała sobie cztery punkty przewagi (6:10). Szybko jednak BKS zniwelował stratę (12:12) i od tego momentu trwała wymiana ciosów. Tym razem końcówkę jednak lepiej rozegrały bielszczanki zwyciężając do 23 po punktowej zagrywce Weroniki Szlagowskiej.
Trzecia odsłona miała bardzo zacięty przebieg właściwie od początku do końca. Żaden z zespołów nie był w stanie wypracować sobie większej przewagi. I tak było do końca. Po raz kolejny decydujące fragmenty seta były emocjonujące. Radomka wygrała ostatecznie do 28 po ataku Freyi Aelbrecht i po raz drugi w tym meczu objęła prowadzenie.
BKS chcąc zdobyć punkty do tabeli po tym spotkaniu, musiał wygrać czwartego seta. I zaczął go bardzo dobrze, bo od prowadzenia 8:3. Choć Radomka doprowadziła do remisu 15:15, to potem przegrała sześć kolejnych akcji z rzędu (21:15). BKS wygrał do 19 i doprowadził do tie-breaka.
https://www.cozadzien.pl/sport/sportowe-podsumowanie-tygodnia-w-radiu-rekord-280222-posluchaj/80304
Choć piąty set zaczął się od prowadzenia Radomki (1:3, 2:4), to potem było już tylko gorzej. Zespoły zmieniały strony boiska przy prowadzeniu gospodyń 8:6. Potem ich przewaga wzrosła (12:8). Jakby tego było mało, to Radomka zgłosiła kontuzje obu libero - Agnieszki Adamek i Renaty Białej. W związku z tym w końcówce meczu na tej pozycji musiała zagrać Aleksandra Wójcik. Radomce nie udało się odmienić losów spotkania i BKS wygrał do 11, a w całym meczu 3:2. Do zwycięstwa miejscowe poprowadziła Gabriela Orvosova, która zdobyła aż 35 "oczek".
Aktualna tabela - TUTAJ.
BKS Bostik Bielsko-Biała - E.Leclerc Moya Radomka Radom 3:2 (27:29, 25:23, 28:30, 25:19, 15:11)
BKS Bostik: Polak 3, Orvosova 35, Kazała 14, Szlagowska 17, Pierzchała 8, Świrad 10, Mazur (libero) oraz Drabek (libero), Borowczak 1, Bartkowska.
E.Leclerc Moya Radomka: Skorupa 3, Zaroślińska-Król 22, Murek 15, Lazić 20, Aelbrecht 17, Moskwa 9, Adamek (libero) oraz Biała (libero)
Sędziowie: Marcin Rek i Jacek Litwin.
MVP: Gabriela Orvosova (BKS Bostik Bielsko-Biała).