https://www.cozadzien.pl/zdjecia/radomiak-radom-chojniczanka-chojnice-zdjecia/65507
W pierwszych minutach Chojniczanka zagęszczała środek pola przeszkadzając Radomiakowi w rozgrywaniu akcji. "Zieloni" jednak rozkręcali się z minuty na minutę. W 8 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony głową strzelał Nowak, ale trafił wprost w Janukiewicza. W 19 minucie z około dziesięciu metrów nad poprzeczką uderzał Abramowicz. Chwilę później próbował Michalski, ale znów górą był golkiper Chojniczanki.
Przewaga Radomiaka po pierwszych 30 minutach gry była coraz większa. Z głębi pola Kaput podał do Jakubika, ten wpadł w pole karne i został faulowany przez Klabnika, a sędzia pokazał na jedenasty metr. Pewnym egzekutorem rzutu karnego był Mikita. Chwilę później bramkarz Chojniczanki obronił dwa strzały "Zielonych".
Minęło pięć minut od zdobycia gola, a było już 2:0. Goście stracili piłkę pod własnym polem karnym, Mikita bardzo precyzyjnie dośrodkował do Michalskiego, a ten strzałem głową pokonał Januszkiewicza. Radomiak schodził na przerwę z dwubramkową przewagą i naprawdę dobrą grą w pierwszej części meczu.
https://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-odpowiada-na-decyzje-wojewody/65498
Trener Smółka już w przerwie przeprowadził dwie zmiany. Na placu gry w ekipie gości pojawili się Zejdler i Bartosiak. W 54 minucie Chojniczanka powinna zdobyć gola, ale w zamieszaniu podbramkowym w ostatniej chwili piłkę wybił Michalski. Co się nie udało wtedy, udało się za moment. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do siatki strzałem głową wpakował Klabnik.
Po stracie gola Radomiak starał się uspokoić sytuację. Rywale natomiast próbowali doprowadzić do wyrównania. Byli bliscy w 72 minucie, ale w ostatniej chwili po dośrodkowaniu Jagiełły Wiktorskiego uprzedził Abramowicz. Kwadrans przed zakończeniem spotkania nad Radomiem rozpoczęła się ulewa. W 83 minucie w niezłej sytuacji znalazł się bardzo dobrze dysponowany tego dnia. Skrzydłowy dostał piłkę od Makowskiego, oddał strzał, ale nieznacznie chybił.
W końcówce piłkarze zmagali się też ze śliską i grząską murawą, która sprawiała im sporo problemów. W 89 minucie w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Makowski, ale jego strzał obronił golkiper Chojniczanki. W doliczonym czasie gry gospodarze dobili jeszcze rywala. Makowski w okolicy środka boiska zgrał do Sokoła, ten samotnie pobiegł w stronę bramki rywali, poczekał na nadbiegającego Banasiaka, wyłożył mu futbolówkę, a ten strzałem po ziemi umieścił ją w pustej bramce pieczętując trzy punkty dla Radomiaka w starciu z Chojniczanką.
Radomiak Radom - Chojniczanka Chojnice 3:1 (2:0)
Bramki: Mikita 31 (z karnego), Michalski 36 - Klabnik 55.
Radomiak: Miszta - Jakubik, Świdzikowski, Cichocki, Abramowicz, Michalski, Kaput, Karwot (67 Lewandowski), Makowski, Mikita (90 Banasiak), Nowak (81 Sokół).
Chojniczanka: Janukiewicz - Podgórski (46 Bartosiak), Klabnik, Wiktorski, Wachowiak, Sachuruk (70 Surdykowski), Wolski, Ziętarski (46 Zejdler), Mikołajczak, Jagiełło, Kuzimski.
Żółte kartki: Nowak, Sokół - Kuzimski, Klabnik, Wachowiak, Wiktorski, Mikołajczak.
Sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław).
