Radomiak do meczu z innym beniaminkiem – Górnikiem Łęczna podszedł osłabiony brakiem kilku zawodników. Trener Dariusz Banasik z powodu pauzy za żółte kartki nie mógł skorzystać z pomocnika Michała Kaputa. Nie zagrał także przesunięty do drużyny rezerw Miłosz Kozak. Pomimo wszystko według firm bukmacherskich faworytem meczu byli gospodarze. Najczęściej remisujący zespół w lidze (aż siedem takich meczów na 11 rozegranych wyj. Red.) miał przecież w pamięci dwa ostatnie domowe starcia z Górnikiem, które zakończyły się triumfami „Zielonych” 3:0 i 5:1. Zwłaszcza w tym drugim pojedynku, kapitalny wręcz występ zanotował Meik Karwot, strzelając trzy gole! Tym razem Karwot zasiadł na ławce dla zawodników rezerwowych, podobnie zresztą jak i Mateusz Radecki. Za to w wyjściowym składzie wyszedł Tiago Matos.
https://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-radom-gornik-leczna-relacja-live/77032
Portugalczyk w pierwszej połowie starał się przeprowadzać ofensywne akcje, ale tych było jak na lekarstwo. Na szczęście liczyła się wówczas skuteczność. Otóż gospodarze w pierwszych 45 minutach oddali na bramkę Macieja Gostomskiego dwa celne strzały i prowadzili 2:0. Najpierw do bramki Górnika trafił Karol Angielski, a w 30 minucie wynik podwyższył Maurides. W obu przypadkach o rozstrzygnięciu tego czy piłka całym obwodem przeszła linię bramkową decydował VAR!
https://www.cozadzien.pl/sport/mecz-radomiaka-radom-z-gornikiem-leczna-posedziuje-lukasz-kuzma/77030
Po zmianie stron podopieczni Dariusza Banasika nie zwalniali tempa i dążyli do podwyższenia rezultatu. W 61 minucie Maurides popisał się ładną dla oka i przede wszystkim skuteczną podcinką piłki. Ta poszybowała ponad obrońcami i dotarła do Machado. Skrzydłowy za pierwszym razem trafił futbolówką w interweniującego Gostomskiego, ale dobitka już do pustej bramki okazała się skuteczna!
Trener Kamil Kiereś próbował zmienić obraz gry dokonywanymi roszadami w składzie, ale te nie przynosiły efektu. Minuty mijały, a Górnik wciąż pozostawał bez celnego strzału na bramkę! Sytuacja zmieniła się w 82 minucie, gdy Damian Gąska precyzyjnie uderzył piłkę głową, a ta wpadła do bramki strzeżonej przez Majchrowicza. Więcej goli już nie było i Radomiak zasłużenie odniósł trzeci triumf w PKO Ekstraklasie.
Radomiak Radom - Górnik Łęczna 3:1 (2:0)
Bramki: Karol Angielski 25, Maurides 37, Luis Machado 61 - Damian Gąska 82
Radomiak: Majchrowicz - Jakubik, R. Rossi, Cichocki, Abramowicz - Leandro (75. Rondon), T. Matos, F. Nascimento, Machado (75. Rhuan) - Angielski, Maurides (87. Sokół).
Górnik: Gostomski - Rymaniak, Midzierski, Pajnowski, Leandro - Wędrychowski (75. Szramowski), Gol, Tymosiak (46. Drewniak), Serrano (46. Gąska), Krykun (60. Mak) - Śpiączka (79. Banaszak).
