Adam Grabowski, trener E.Leclerc Radomki Radom:
- Przede wszystkim wielkie gratulacje dla dziewczyn, dla całej trzynastki. Świetnie reagowały na treningach, realizowały to, co sobie założyliśmy. Ja jestem na końcu tego łańcucha. Lepiej żebym się nie wypowiadał po wygranych, lepiej żebym się tłumaczył po przegranych. Zwycięstwo to przede wszystkim zawodniczki i to ich sukces.
- Przede wszystkim chodzi o to, aby był spokój w głowach dziewczyn, żeby były pewne tego, co robią, co potrafią i na tym się skupiamy. Organizacja gry w obronie - nad tym też się mocno skupiamy. Dziś było widać, kiedy w trzecim secie Wrocław przycisnął w obronie i nie daliśmy rady. W czwartej partii zwróciłem uwagę na to, że jeśli zaczniemy bronić, to będziemy grać. Było kilka fajnych obron i nagle się wszystko odwróciło.
Julieta Lazcano, środkowa E.Leclerc Radomki Radom:
- Czekałyśmy na to zwycięstwo. Wiedziałyśmy, że możemy wygrać to spotkanie. Dobrze trenujemy i wiem, że nasz zespół może grać jeszcze lepiej.
- Już w tym sezonie byłyśmy w sytuacji, kiedy prowadziłyśmy 2:0, a ostatecznie przegrywałyśmy mecz. Myślę, że wyciągnęłyśmy z tego wnioski i dlatego tym razem uniknęłyśmy takiej sytuacji. Oczywiście najlepiej byłoby wygrać 3:0, ale cieszymy się z trzech punktów.
- Pracowałyśmy ciężko na początku i również pracujemy ciężko teraz. Widzimy teraz tego rezultaty. Sezon jest długi i cały czas chcemy robić postępy.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/e-leclerc-radomka-radom-volley-wroclaw-zdjecia/61131
Paulina Szpak, rozgrywająca E.Leclerc Radomki Radom:
- W końcu coś ruszyło. Bardzo się cieszymy i myślę, że poczułyśmy wielką ulgę po tym meczu. Zagrałyśmy dobre spotkanie, takie jakie powinniśmy też rozgrywać wcześniej. Mam nadzieję, że teraz pójdziemy do przodu i zaczniemy wygrywać więcej meczów.
- Dostałam takie przyzwolenie, albo nawet nakaz wręcz od trenera do ataków z drugiej piłki. Fajnie się czuję, że mam takie pozwolenie i mogę wykorzystać tę lewą rękę i będę starała się na pewno więcej atakować.
- Fajnie, że się pozbierałyśmy po tym przegranym trzecim secie. Niektóre mecze do tej pory też miałyśmy wręcz wygrane, super grałyśmy, a nagle zdarzał nam się jakiś przestój. Teraz udało się to przezwyciężyć i w czwartej partii wróciłyśmy do lepszej gry i zgarnęłyśmy trzy punkty.
- Psychicznie poczułyśmy na pewno ulgę i myślę, że to nam dużo pomoże i będziemy grały teraz z większym spokojem. Do tej pory czułyśmy tę presję, wiadomo że nie jest łatwo grać z tyloma przegranymi i myślę, że ta wygrana nam da bardzo dużo.