Siatkarze Cerrad Czarnych Radom zadebiutowali w reprezentacji Polski. Norbert Huber i Tomasz Fornal zaliczyli występ przeciwko Niemcom, który biało-czerwoni wygrali 3:0 (w dodatkowym secie 28:30 dla Niemców). Środkowy "Wojskowych" rozpoczął to spotkanie w wyjściowym składzie i już na wstępie zaznaczył swoją obecność dobrą zagrywką. Ostatecznie Huber zapisał na swoim koncie 11 punktów i był trzecim najlepiej punktującym zawodnikiem Polaków. Fornal natomiast zanotował dziewięć "oczek". Warto dodać, że w drużynie Vitala Heynena zagrał również były zawodnik Czarnych, Bartłomiej Bołądź.
Huber przykuł uwagę kibiców nie tylko dobrą grą, ale i niecodziennym numerem na koszulce. Siatkarz Czarnych wybrał bowiem... "99". - Nie wiedziałem jaki numer wziąć, bo większość była zajęta. Stwierdziłem, że wezmę 99. Żartobliwie mogę powiedzieć, że ten numer jest zastrzeżony w NHL, bo legendarny Wayne Gretzky grał z takim numerem - tłumaczył w rozmowie z Polsatem Sport. – Super uczucie. Nie stresowałem się tym, że wyjdę w szóstce. Chciałem zagrać dobrze nie narzuciłem sobie presji. Wyszło chyba fajnie, to super uczucie zadebiutować w meczu z taką oprawą - dodał oceniając swój występ.
Zadowolony z występu był również Fornal. - To jest coś niesamowitego, ciężko opisać słowami co się czuje grając przed taką publicznością. Niezwykle się cieszę, że mój debiut miał miejsce właśnie w naszym kraju. Starałem się skupiać tylko na meczu, ale cały czas mój wzrok gdzieś uciekał - powiedział Polsatowi Sport przyjmujący, który w przyszłym sezonie zagra w Jastrzębskim Węglu.
/ fot. archiwum cozadzien.pl