Piłkarze Broni Radom po raz drugi w tym sezonie zagrali z rezerwami Legii Warszawa i po raz drugi nie zobaczyliśmy w tym meczu bramek. W Ząbkach trzecioligowcy podzielili się punktami po remisie 0:0
Spotkanie w Ząbkach nie porwało kibiców. Początkowo na boisku niewiele się działo, a przy piłce częściej byli legioniści. W okolicach 20. minuty gry obydwa zespoły przeprowadziły groźne ataki, ale żaden z nim nie potrafił zakończyć akcji groźnym strzałem. W pierwszej połowie zagrożenie stwarzane przez Broń i Legię było niewielkie. Rzuty rożne, kontrataki i pojedyncze zrywy nie przyniosły bramek.
Po zmianie stron radomianie odważniej zaatakowali. Najpierw zablokowany został Przemysław Śliwiński, a potem niecelny strzał głową oddał Jakub Goźdź. Podopieczni Piotra Kobiereckiego odpowiedzieli dwoma strzałami, jednak debiutujący w Broni Jakub Kosiorek nie miał nawet szansy na pokazanie swoich umiejętności. Goście znów zaatakowali, ale i tym razem nie stworzyli sobie dogodnej sytuacji do zdobycia bramki.
Dopiero w końcówce mecz nabrał tempa. Przemysław Śliwiński był bliski swojego premierowego trafienia w ligowym meczu Broni, ale po indywidualnej akcji oddał strzał, który z hukiem odbił się od spojenia bramki Legii. Gospodarze odpowiedzieli strzałami Marcela Gąsiora i Łukasza Zjawińskiego, ale nie udało im się pokonać Kosiorka. Broń ostatecznie wywiozła z Ząbek cenny punkt.
Legia II Warszawa - Broń Radom 0:0 (0:0)
Broń: Kosiorek - Góźdź, Gorczyca, Kventsar, Wicik, Leśniewski (69' Nogaj), Możdżonek, Czarnota, Stefański (46' Paterek), Czarnecki, Śliwiński (81' Więcek).
Legia II: Malarz - Leleno, Matuszewski, Bondarenko, Wojtysiak, Rosołek, Karbownik, Pruchnik, Cichocki, Gęsior, Shapiro-Thompson.