Radomka wraca do ligowej rzeczywistości

Poznanianki przyjadą do Radomia na mecz z faworytkami, lecz, jak to bywa po spektakularnych zwycięstwach, będą miały jeszcze większą chrapkę na zwycięstwo. Ogranie półfinalistek Pucharu Polski? Brzmi jak spory wyczyn. To jeden z powodów, dzięki którym mecz z Eneą Poznań będzie interesującym starciem. Drugi? Jak na hit kolejki przystało, radomianki zagrają o "hitowej porze".

Pierwszy raz zdarza się bowiem, żeby Radomka Radom grała o godz. 20. Jak to wpłynie na nasze zawodniczki? Być może... pozytywnie. Wszak to kilka godzin wcześniej, by odpocząć po pięciosetowych boju z Chemikiem Police. Z drugiej strony, gdyby spotkanie rozgrywano w niedzielę, podopieczne Jacka Skroka z pewnością by nie narzekały. W każdym razie, niezależnie od godziny, zwycięstwo będzie ważnym krokiem w kierunku strefy medalowej. Poznanianki to jedna z groźniejszych ekip w lidze.

Z pięciu ostatnich spotkań Enea Poznań przegrała jedno - z Azotami Puławy. Wcześniej jednak poznanianki przegrały kilka spotkań, zwłaszcza z czołowymi ekipami w lidze. Porażki z Wisłą Warszawa, MKS-em Kalisz i 7R Solną Wieliczka mówią same za siebie. Do "kompletu" brakuje tylko zwycięstwa Radomki, po którym poznanianki definitywnie pożegnają się z nadziejami na miejsce w czołowej czwórce sezonu zasadniczego. 

Warto przypomnieć o pierwszym spotkaniu, które odbyło się w Poznaniu. Wówczas Radomka wygrała po zaciętym, pięciosetowym pojedynku, w którym praktycznie każdy set rozstrzygał się w końcówce. Radomianki z Poznania wracały wyczerpane, ale szczęśliwe. Miejmy nadzieję, że tym razem zwycięstwo przyjdzie nieco wcześniej i nasze dziewczyny będą miały chwilę, by złapać oddech między rozgrywkami ligowymi, a pucharem kraju.

Mecz E. Leclerc Radomka Radom - Enea Poznań odbędzie się w sobotę, 17 lutego, o godz. 20 w hali MOSiR-u przy ul. Narutowicza 9 w Radomiu. Transmisję z tego spotkania będzie można obejrzeć na portalu cozadzien.pl.

Szymon Janczyk / fot. Szymon Wykrota