"Ta ostatnia niedziela", a raczej wtorek. Ostatnia, bo ROSY w tym sezonie w europejskich pucharach już nie zobaczymy. Czy to dobrze? Cóż, z jednej strony "Smoki" skupione na Energa Basket Lidze wciąż mogą naprawić słaby sezon. Z drugiej, mając w pamięci heroiczne pojedynki, jakich byliśmy świadkami przy okazji meczów Ligi Mistrzów na pewno wywołają w nas tęsknotę za rywalizacją z czołowymi ekipami na Starym Kontynencie. Dlatego należy skorzystać z ostatniej okazji i pożegnać Europę razem z podopiecznymi Wojciecha Kamińskiego.
Olimpija Lublana to drużyna, z którą bez wątpienia można wygrać. Goście, podobnie jak ROSA, nie mają już szans, by wywalczyć awans z grupy, więc mecz w Radomiu będzie dla obydwu zespołów starciem o "pietruszkę". W bieżącej edycji Ligi Mistrzów lepiej spisują się Słoweńcy, którzy wygrali cztery spotkania, dziewięć razy ponosząc porażkę. Zwycięstwem zakończył się także pierwszy mecz "Smoków" z Olimpiją, w którym drużyna ze Słowenii wygrała 80:72.
Pamiętając o tym, jak ciężko pogodzić radomianom rozgrywki pucharowe i ligę krajową, warto wspomnieć, że Olimpija rywalizuje równolegle w trzech rozgrywkach. I to niełatwych. Oprócz ligi słoweńskiej, czyli rozgrywek o mistrzostwo kraju, który jest aktualnym mistrzem Europy, Olimpija ma na głowie także rozgrywki ligi bałkańskiej, w której mierzą się ze sławną Crveną Zvezdą Belgrad, czy z Buducnostem Podgorica. W lidze bałkańskiej Olimpija zajmuje 8. miejsce w stawce 12. zespołów, mając na koncie siedem zwycięstw i dwanaście porażek. Goście przeciętnie radzą sobie także na krajowym podwórku. 5. miejsce w lidze z dorobkiem dziewięciu zwycięstw i siedmiu porażek nie jest wymarzoną pozycją dla klubu ze stolicy Słowenii.
Ostatnie występy w wykonaniu Olimpiji to trzy zwycięstwa i dwie porażki. Słabiej wygląda to jednak, gdy spojrzymy na bilans dziesięciu gier - wówczas jest to aż sześć porażek i zaledwie cztery wygrane mecze. Wygląda więc na to, że w Radomiu zobaczymy dwie ekipy pogrążone w kryzysie. O słabej postawie ROSY powiedziano już wiele. "Smokom" w zwalczeniu kryzysu ma pomóc Michael Fraser, jednak ściągnięcie Kanadyjczyka zbiegło się z urazem Michała Sokołowskiego, co nie ułatwia pracy trenerowi Wojciechowi Kamińskiego.
Liderem Olimpiji jest reprezentant najlepszej drużyny na Starym Kontynencie - Gregor Hrovat. Ważnym graczem jest też kapitan zespołu, Domen Lorbek. Równoległa gra w trzech ligach wymaga oczywiście szerokiej kadry, więc w Olimpiji nie brakuje zastępu obcokrajowców, który wspomaga lokalnych zawodników. Eljor Kastrati, Devin Oliver, Roko Badżim, Jordan Morgan i Taylor Battle to równie ważne postaci w słoweńskiej ekipie. Do zespołu wchodzi także zaledwie osiemnastoletni Issuf Sanon.
Mecz ROSY Radom z Olimpiją Lublana odbędzie się we wtorek, 6 lutego, o godz. 18.30. Relację live z tego meczu przeprowadzimy dla Państwa w naszym serwisie.