Dwa pierwsze starcia ćwierćfinałowe zostały rozegrane w Radomiu. W obu dosyć niespodziewanie triumfowały poznanianki, a co więcej ekipa z Wielkopolski nie dała ugrać gospodynią nawet jednego seta. Z bezpieczną przewagą Energetyk wrócił do siebie, gdzie w środę, 14 marca po raz trzeci zmierzył się z zespołem Jacka Skroka. Radomianki jechały do Poznania w bojowych nastrojach i chciały powtórzyć wynik z końca listopada, kiedy to w hali POSiR-u wygrały 3:2.
http://www.cozadzien.pl/sport/radomka-walczyla-do-konca/45672
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodyń, które błyskawicznie wyszły na prowadzenie 4:0, ale Radomka dosyć szybko się obudziła. Po asie serwisowym Majki Szczepańskiej był remis 7:7, ale potem do głosu ponownie doszły poznanianki. Podopieczne Marcina Patyka grały jak z nut i budowały przewagę. Radomianki w pierwszym secie nie znalazły recepty na ich grę i ostatecznie przegrały tę partię 18:25.
W drugim secie role się odwróciły. Tym razem od początku prowadziła Radomka. Nasza drużyna wykorzystała błędy gospodyń i po pierwszych akcjach miała już pięciopunktową zaliczkę(6:1). Tym razem to poznanianki rzuciły się do odrabiania strat i ponownie na tablicy wyświetlił się remis 7:7. Ale tym razem Radomka nie dała za wygraną. Nasze zawodniczki mocno ryzykowały zagrywkę i to przynosiło efekt. Drużyna Jacka Skroka raz za razem uciekała na kilka „oczek”, a gospodynie nie były w stanie doprowadzić do remisu. Druga partia została zapisana na konto przyjezdnych, a Radomka wygrała ją 25:21.
http://www.cozadzien.pl/sport/radomka-przegrala-po-raz-drugi-medal-odjechal/45477
Na początku trzeciego seta Radomka wypracowała trzy punkty przewagi. Niestety radomianki straciły całą zaliczkę, kiedy to w polu serwisowym pojawiła się Aleksandra Gancarz. Przy zagrywce środowej poznanianki zdobyły pięć punktów z rzędu i wyszły na prowadzenie 10:8. Gospodynie pilnowały swojej gry, a potem miały jeszcze jedną serię przy serwisach Agnieszki Wołoszyn. Po jej udanych zagraniach przewaga Energetyka wynosiła już pięć punktów (22:17) i kiedy wydawało się, że Radomka gładko przegra tego seta, to nasz zespół wrócił do walki. Julita Molenda nękała rywalki trudną zagrywkę i ostatecznie nasza drużyna doprowadziła do remisu 22:22. Potem Molenda trafiła w linię, ale sędzina uznała, że piłka wylądowała na aucie. Ta decyzja zaważyła i radomianki przegrały tego seta 23:25.
http://www.cozadzien.pl/sport/enea-energetyk-poznan-e-leclerc-radomka-radom-relacja-live/45784
Początek czwartej partii był wyrównany z niewielkim wskazaniem na Radomkę. Nasza drużyna utrzymywała niewielką przewagę, aż zdarzył jej się przestój. Podopieczne Jacka Skroka prowadziły 11:9 i straciły osiem punktów z rzędu. A egzekutorką Radomki okazałą się Agnieszka Wołoszyn. Energetyk wyszedł na prowadzenie 17:11 i wydawało się, że pewnie zmierza w kierunku zwycięstwa, ale radomianki po raz kolejny pokazały charakter. W trudnym momencie nasze dziewczyny wróciły do gry i jako pierwsze miały okazję do skończenia seta. Po udanym ataku Julity Molendy Radomka prowadziła już 24:23, a po chwili ta sama zawodniczka mogła zostać bohaterką, ale nie skończyła sytuacyjnej piłki. W grze na przewagi minimalnie lepsze okazały się gospodynie, które wygrały 30:28, a ostatni punkt zdobyła doświadczona Beata Pawlicka, która splasowała piłkę w sam środek radomskiego parkietu. Zwycięstwo w tej partii oznaczało, że Energetyk wygrał całe spotkanie 3:1, a w rywalizacji ćwierćfinałowej triumfował 3:0 i to on pozostał w grze o medale. Natomiast Radomka musi zadowolić się walką o miejsca 5-8. W drugiej rundzie fazy play-off drużyna Jacka Skroka zmierzy się z AZS-em KŚ Politechniki Śląskiej Gliwice, który 0:3 przegrał z Wisłą Warszawa.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/e-leclerc-radomka-radom-grot-budowlani-lodz/45690
Enea Energetyk Poznań – E. Leclerc Radomka Radom 3:1 (25:18, 21:25, 25:23, 30:28)
Energetyk: Pasznik, Świstek, Gajewska, Wołoszyn, Pawlicka, Gancarz, Bohdanowicz (l) oraz Cembrzyńska, Oktaba
Radomka: Pelczarska, Biała, Ponikowska, Szczepańska, Borawska, Kubacka, Samul (l) oraz Przepiórka, Czajka, Miechowicz, Molenda, Gądek
