Gospodarze nie byli wprawdzie zdecydowanym faworytem tego meczu, ale wysokie zwycięstwo naszych szczypiornistów na terenie rywala pozwalało mieć nadzieję, że i tym razem uda się ograć MKS Wieluń. Niestety, to goście wrócą do domu z kompletem punktów, choć nie można narzekać na poziom spotkania, w którym padło blisko 70 bramek.
Nasza drużyna szybko objęła prowadzenie, ale goście wykazali się cierpliwością i doświadczeniem. Zaczęli odrabiać straty, dzięki czemu mimo początkowej przewagi naszego zespołu, to MKS schodził na przerwę z dwupunktową zaliczką na koncie. Straty z pewnością były do odrobienia, zresztą Uniwersytet nawiązał walkę i zdołał doprowadzić do wyrównania. W końcówce spotkania lepiej spisywali się jednak goście, którzy zaliczyli świetną serię i zwyciężyli w całym spotkaniu.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/uniwersytet-radom-mks-wielun/45254
Warto dodać, że występ uświetnił taneczny występ dziecięcej grupy tancerzy i tancerek ze Smagowska Dance Studio. Kolejny mecz KS Uniwersytetu Radom już w środę, 28 lutego. Nasza drużyna zmierzy się z Ostrovią Ostrów Wielkopolski. W Ostrowie szczypiorniści z Radomia powalczą o poprawienie sytuacji w tabeli, w której aktualnie plasują się na 11. miejscu z dorobkiem 17 punktów.
KS Uniwersytet Radom - MKS Wieluń 31:35 (18:20)
Uniwersytet: Baran, Markowski, Sulima - Mroczek 7, Rojek 6, Banaczek 6, Afanasjev 2, Jurgilewicz 2, Pawelec 2, Gruszczyński 2, Pomiankiewicz 2, Włoskiewicz 1, Kiraga 1 oraz Kowalczyk, Misalski, Socha.
Szymon Janczyk / fot. Emil Ekert