Dla obu zespołów było to pierwsze spotkanie ligowe w 2020 roku. Radomianki przystąpiły do poniedziałkowego meczu wzmocnione Amerykanką Jones-Perry. Przyjmująca zza oceanu rozpoczęła pojedynek w wyjściowym składzie i w pierwszych minutach prezentowała się dobrze w ataku. Potem jednak jej skuteczność zmalała, ale i przyjęcie zespołu z Radomia nie było na wysokim poziomie. Po wyrównanym początku (4:4, 9:9, 14:14), ekipa z Kalisza przejęła inicjatywę. Po bloku na Jones-Perry było 14:17. Parę chwil później przewaga Energi MKS-u wynosiła już sześć "oczek" (16:22). Tej przewagi przyjezdne już nie oddały i po skutecznym ataku Vesović po skosie zapisały na swoje konto premierową partię (20:25).
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/eleclerc-radomka-radom-energa-mks-kalisz-03-zdjecia/62143
Druga odsłona rozpoczęła się dla E.Leclerc Radomki, a konkretnie dla Szpak nie najlepiej. Rozgrywająca gospodyń przy wykonywaniu zagrywki poczuła ból w barku i musiała opuścić plac gry. O ile początek tego seta był wyrównany, to potem znów inicjatywę przejęły siatkarki z Kalisza. Od stanu 11:12 przyjezdne zdobyły cztery "oczka" z rzędu i zyskały sporą przewagę (11:16). Duża w tym zasługa dobrych zagrywek Hurley, z którymi nie radziły sobie miejscowe. Swoje dołożyli sędziowie, którzy przez dobre pięć minut po bloku na Hurley (14:18)... nie byli w stanie ustalić właściwego wyniku. W końcu, kiedy zamieszanie się skończyło, kolejne dwie akcje na swoje konto zapisały kaliszanki (14:20). Radomianki nie były w stanie w tej odsłonie już nawiązać walki i przegrały wysoko, do 17.
https://www.cozadzien.pl/sport/eleclerc-radomka-radom-energa-mks-kalisz-relacja-live/62078
Najbardziej zacięty w poniedziałkowym meczu był set numer trzy. Niestety, podobnie jak dwa poprzednie, nie zakończył się on po myśli E.Leclerc Radomki, choć miejscowe miały szanse na przedłużenie tego spotkania. Podopieczne trenera Grabowskiego prezentowały się lepiej, co miało odzwierciedlenie na tablicy wyników (9:7, 12:10). Inicjatywa nieznacznie była po stronie zespołu z Radomia. Energa MKS jednak nie dopuszczała do tego, aby przewaga miejscowych była zbyt wysoka. Końcówka przyniosła sporo emocji. E.Leclerc Radomka jednak nie wykorzystała swoich szans na zakończenie tego seta na swoją korzysć i przedłużenie meczu. Radomianki prowadziły nawet 23:21, ale trzy kolejne "oczka" zdobyły kaliszanki, które lepsze były też w końcówce wygrywając do 25 i w całym meczu 3:0.
E.Leclerc Radomka Radom - Energa MKS Kalisz 0:3 (20:25, 17:25, 25:27)
E.Leclerc Radomka: Szpak 2, Azizowa 9, Szczepańska-Pogoda 12, Jones-Perry 14, Lazcano 6, Bałucka 5, Witkowska (libero), Bodasińska (libero), Kubacka, Mucha, Bałuk.
Energa MKS: Budzoń 3, Helić 10, Hurley 12, Vesović 14, Ptak 13, Jasek 3, Kulig (libero) oraz Łysiak (libero).
Sędziowie: Mirosław Beń i Marek Heyducki.
MVP: Adrianna Budzoń (Energa MKS Kalisz).