Po domowej porażce z Eneą PTPS-em Piła siatkarki E. Leclerc Radomki Radom udały się na kolejne ligowe spotkanie do Legionowa. Ich rywalkami był nieobliczalny zespół DPD Legionovii. Co prawda ta drużyna w tym sezonie wygrała tylko dwa z siedmiu spotkań, ale we własnej hali potrafiła rozbić mistrzynie Polski ŁKS Commercecon Łódź czy urwać punkty zespołom z Polic i Rzeszowa. Dlatego nikogo nie dziwił fakt, że faworytkami sobotniego starcia były gospodynie.
https://www.cozadzien.pl/sport/czy-radomka-przelamie-sie-w-legionowie/60938
Legionovia dobrze weszła w mecze i prowadziła od początku pierwszej partii. Gospodynie dosyć szybko wypracowały bezpieczną przewagę i ich triumf w secie otwarcia nawet przez moment nie był zagrożony. Kluczem do sukcesu okazała się dobra gra w bloku. Tylko w pierwszej partii Legionovia zdobyła w ten sposób sześć punktów i wygrała tego seta 25:17.
W drugiej partii radomianki zaczęły się lepiej prezentować. Po wyrównanym początku podopieczne Adama Grabowskiego doszły do głosu i objęły prowadzenie 16:13. Legionovia jeszcze starała się odrabiać straty, ale Radomka zdołała odeprzeć ich atak i ostatecznie wygrała tego seta 25:20 doprowadzając tym samym do remisu w tym spotkaniu 1:1.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/eleclerc-radomka-radom-enea-ptps-pila-zdjecia/60799
Porażka w drugiej partii wyraźnie podrażniła siatkarki z Legionowa, które od początku kolejnej odsłony meczu ruszyły do mocnych ataków. Gospodynie prowadziły już 8:4 i 15:10, ale Radomka tak szybko nie dała za wygraną. Radomianki zniwelowały straty i niemal doprowadziły do wyrównania. Niestety w końcówce zabrakło im nieco szczęścia i ostatecznie przegrały tę partię 23:25.
Po wyrównanym otwarciu czwartego seta DPD Legionovia odskoczyła na cztery „oczka” (12:8). Przy takim wyniku wydawało się, że gospodynie szybko pójdą za ciosem i błyskawicznie zakończą to spotkanie. Jednak wtedy charakter pokazała Radomka. Podopieczne Adama Grabowskiego zdobyły pięć punktów z rzędu i wyszły na prowadzenie (13:12). Gra się wyrównała, ale w decydujących momentach więcej zimnej krwi zachowały siatkarki z Legionowa, które w końcówce odskoczyły na trzy punkty (22:19) i ostatecznie wygrały tego seta 25:21, a całe spotkanie 3:1.
Dla Radomki była to dziewiąta porażka w dziewiątym spotkaniu w tym sezonie. Z dwoma punktami na koncie radomianki zajmują 11. miejsce w tabeli. Za nimi jest tylko Wisła Warszawa, która w pięciu meczach nie zdobyła żadnego „oczka”. Kolejne spotkanie E. Leclerc Radomka Radom rozegra 30 listopada, kiedy to we własnej hali zmierzy się z Volleyem Wrocław.
DPD Legionovia Legionowo – E. Leclerc Radomka Radom 3:1 (25:17, 20:25, 25:23, 25:21)
Legionovia: Grabka, Fidon-Lebleu, Tokarska, Oliveira, Strantzali, Łukasik, Lemańczyk (l) oraz Wójcik, Matejko
Radomka: Szpak, Mucha, Kubacka, Azizova, Biała, Lazcano, Witkowska (l), Bodasińska (l) oraz Szczepańska-Pogoda, Bałuk, Zaborowska