W wyjściowym składzie Cerradu Enei Czarnych Radom zaszły dwie zmiany w stosunku do pierwszej szóstki jaka wybiegła w poniedziałek w starciu z BKS-em Visłą Bydgoszcz. Na rozegraniu rozpoczął Dejan Vincić, który zastąpił Michała Kędzierskiego, a na środku zamiast Bartłomieja Grzechnika zagrał Damian Boruch. Znów w składzie meczowym zabrakło narzekającego na uraz Michała Ostrowskiego.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/cerrad-enea-czarni-radom-mks-bedzin-zdjecia/60594
Radomianie jednak nie zaczęli dobrze. Dobrze dysponowany był Faryna i to właśnie po jednym z jego ataków MKS prowadził różnicą trzech "oczek" (5:8). Szybko jednak podopieczni trenera Prygla zniwelowali stratę, a nawet wyszli na prowadzeniu po punktowej zagrywce Butryna (11:10). Od tego momentu, do stanu 17:16 trwała wymiana ciosów. Potem gospodarze włączyli wyższy bieg. Po paru skutecznych akcjach Cerrad Enea Czarni wypracowali sobie czteropunktową przewagę. Po dobrym ataku Butryna było 20:16. Tego prowadzenia nie oddali już do końca i kiedy Protopsaltis skończył atak z drugiej linii było 25:22 i gospodarze zapisali na swoje konto premierową partię.
Cerrad Enea Czarni na początku drugiego seta kontynuowali swoją dobrą grę z poprzedniej odsłony. Po ataku Borucha, bloku na Farynie i ataku Włodarczyka po skosie miejscowi prowadzili już 6:2. Od tego czasu inicjatywa była po stronie podopiecznych trenera Prygla. Trener Bednaruk reagował na boiskowe wydarzenia zmianami w swojej drużynie, ale niewiele to dało. Co prawda będzinianie w pewnym momencie zmniejszyli stratę do tylko jednego "oczka", kiedy to Ruciak nie przyjął zagrywki Gunii (17:16), ale był to tylko chwilowy zryw MKS-u. Końcówka znów toczyła się pod dyktando Cerradu Enei Czarnych, którzy po autowej zagrywce Superlaka wygrali 25:21 i prowadzili w meczu już 2:0.
https://www.cozadzien.pl/sport/cerrad-enea-czarni-radom-mks-bedzin-relacja-live/60543
Miejscowi złapali swój rytm gry i kontrolowali przebieg meczu. Tak było też w secie numer trzy. Po skutecznej kiwce Vincicia było 8:5. Co prawda parę minut później, po błędzie w ataku Włodarczyka był remis 11:11, ale ten stan nie trwał zbyt długo, bo tylko do wyniku 14:14. Potem znowu inicjatywa była po stronie Cerradu Enei Czarnych. Pajenk skutecznie atakowal z krótkiej, potem Sobański posłał piłę w aut bez bloku, a Butryn skończył przechodzącą i było 20:16. W końcówce widząc przewagę swojej drużyny, trener Prygiel zrobił parę zmian. Na placu gry pojawili się Kędzierski, Filip i Firszt. Superlak próbował odmienić losy tej partii na prawym skrzydle, ale radomianie spokojnie dowieźli do końca przewagę i po skutecznym ataku Filipa, wygrali 25:22 i w całym meczu 3:0!
Dla radomian to drugie zwycięstwo w tym sezonie PlusLigi, ale pierwsze za trzy punkty.
Cerrad Enea Czarni Radom - MKS Będzin 3:0 (25:22, 25:21, 25:22)
Cerrad Enea Czarni: Vincić 2, Butryn 17, Protopsaltis 11, Włodarczyk 9, Pajenk 8, Boruch 7, Masłowski (libero) oraz Ruciak (libero), Filip 2, Kędzierski, Firszt.
MKS: Sanders, Faryna 15, Fayazi 2, Sossenheimer 5, Gunia 7, Ratajczak 2, Potera (libero) oraz Fornal 2, Superlak 5, Sobański 6, Schmidt 1.
Sędziowie: Maciej Maciejewski i Piotr Skowroński.
MVP: Karol Butryn (Cerrad Enea Czarni Radom).