Radomiak zagrał w Opolu w ustawieniu z trzema środkowymi obrońcami.
- Mamy jeden punkt. Mój zespół bardzo słabo punktuje na wyjazdach. Robiliśmy analizę, patrzyliśmy na statystyki. Poprzedni mecz wyjazdowy przegraliśmy 0:3. W tym roku chyba jeden mecz wygraliśmy na terenie rywala, a tak to gdzieś nam te wyjazdowe spotkania się nie układały. Dlatego w Opolu postanowiliśmy trochę zmienić styl gry. Zawsze gramy bardzo ofensywnie, widowiskowo, otwarty futbol. Tym razem zagraliśmy ustawieniem 3-5-2 z trzema środkowymi obrońcami. Zagraliśmy bardziej defensywnie i nie przegraliśmy meczu wyjazdowego - powiedział Dariusz Banasik, trener Radomiaka.
https://www.cozadzien.pl/sport/bezbramkowy-remis-radomiaka-radom-z-odra-w-opolu/58606
Zieloni grali bardzo defensywnie i liczyli na kontrataki. Tych jednak nie było zbyt wiele.
- Uważam, że wynik chyba sprawiedliwy, bo tych sytuacji z jednej i drugiej strony nie było dużo. Był to mecz walki. Chcieliśmy wykorzystać też to, że wiedzieliśmy, że zespół Odry musi tu przede wszystkim grać o zwycięstwo. Dlatego trochę się cofnęliśmy i liczyliśmy na kontrataki. Ta realizacja planu lepiej wyglądała w drugiej połowie, bo w pierwszej można powiedzieć, że praktycznie żadnej kontry nie wyprowadziliśmy. W drugiej było lepiej, Kaput miał bardzo dobrą sytuację, ale piłka trafiła w poprzeczkę - dodał szkoleniowiec.
W końcówce meczu trener Radomiaka został wyrzucony na trybuny. W 82 minucie w polu karnym przewrócił się Maciej Górski. Piłkarze zielonych, ale i cała ławka rezerwowych, nie mogła pogodzić się z decyzją arbitra. W efekcie czerwoną kartką ukarany został Dariusz Banasik.
- Uważaliśmy, że należał nam się rzut karny. Chyba trzeci już w tym sezonie niepodyktowany. Oczywiście obejrzymy na wideo i sprawdzimy czy tak było. Zawodnicy z boiska mówili, że był. Natomiast ja zostałem usunięty z ławki. Przepraszam za wyrażenie, ale uważam, że jest to debilny przepis. Cała ławka wyskakuje do sędziego, a trener jest karany. Nie wiem kto wymyślił ten przepis. Niestety musiałem końcówkę oglądać z trybun. Jeśli był karny, to uważam, że błąd pana sędziego. Jednak spośród tych wszystkich naszych meczów w pierwszej lidze do tej pory, był to, poza tą jedną sytuacją, najlepszy arbiter, który nam sędziował - skomentował na pomeczowej konferencji prasowej Dariusz Banasik.