Mecz Radomiaka z Legią II Warszawa w ostatniej chwili został przełożony. Pierwotnie miał odbyć się na bocznym boisku przy ul. Struga 63. Po nocnych przymrozkach, murawa nie nadawała się jednak do gry. - Chcieliśmy zagrać na naturalnej płycie, ale dzisiaj niestety aura nie dopisała i musieliśmy zagrać na sztucznej nawierzchni. Trochę się obawialiśmy o urazy, kontuzje, dyspozycję zawodników, bo od miesiąca nie graliśmy na sztucznej. Przypłaciliśmy to jedną kontuzją, bo Martin Klabnik zszedł w trakcie meczu, ale nie znam jeszcze dokładnej diagnozy. W końcówce meczu zrobiłem wiele zmian, żeby oszczędzać zawodników podstawowych - powiedział trener Dariusz Banasik.
http://www.cozadzien.pl/sport/hit-mlodziez-z-radomia-na-celowniku-ekstraklasy/54083
Szkoleniowiec "Zielonych" bardziej niż na wynik patrzył na formę poszczególnych zawodników. - Dość spokojnie weszliśmy w ten mecz. Zespół Legii, który trenuje na sztucznych nawierzchniach dobrze się prezentował zwrotnościowo. Potem narzuciliśmy swój styl, zaczęliśmy nieźle grać i strzeliliśmy bramkę. Potem straciliśmy dwie bramki w minutę, trochę kuriozalne, trochę podcięło nam to skrzydła. Potem znowu zdominowaliśmy przeciwnika, strzeliliśmy gola, mieliśmy sytuację z rzutu karnego. W drugiej połowie wydawało się, że opanowaliśmy boisko, strzeliliśmy bramkę na 3:2. Ostatnie 15-20 minut to trochę bałaganu. Weszło kilku nowych zawodników, nasza jakość nie wyglądała jak powinna. Straciliśmy bramkę na 3:3 w ostatniej minucie, ale wynik jest sprawą drugorzędną. Bardziej chodzi o dyspozycję zawodników, sprawdzenie przed ligą kto może zagrać, kto nie i ten mecz dał sporo odpowiedzi.
http://www.cozadzien.pl/sport/remis-radomiaka-z-legia/54076
Przeciwnik zrobił na trenerze Radomiaka dobre wrażenie. To kolejny atrakcyjny rywal "Zielonych", mimo że znów zmierzyli się z zespołem budowanym wokół młodzieży. - Trzeba pochwalić przeciwnika. Młodzi chłopcy, poza dwoma czy trzema zawodnikami, ale zagrali zadziornie, ambitnie, walczyli i momentami się bardzo dobrze prezentowali - powiedział Banasik. - Myślę, że takiego rywala w lidze nie będziemy mieli, jeśli chodzi o wybieganie. To są młodzi chłopcy, którzy bardzo się starają. Prowadziłem kiedyś takie zespoły i wiem, że ci zawodnicy chcą się pokazać, oni się starają, żeby dostać się do takich klubów jak nasz, albo do pierwszego zespołu i zawsze grają na 110 proc. Natomiast my za tydzień mamy już ligę i nie zawsze gra się ostatnie sparingi na 100 proc. bo każdy myślami jest przy tym, co będzie za tydzień - dodał.
Trenera Radomiaka cieszy dobra dyspozycja napastnika, Dominika Sokoła. Dariusz Banasik wierzy, że dzięki niej drużyna nie straci na tym, że zimą nie pozyskano napastnika. - Dominik znowu strzelił dwie bramki, wywalczył rzut karny, jeszcze trzecią strzelił ze spalonego. Tak jak mówiłem, chcieliśmy napastnika, ale patrzymy też na naszych. Narobilibyśmy sobie kłopotu w tym momencie, bo jest w bardzo dobrej dyspozycji. Dzisiaj udowodnił, że w przyszłości może strzelać bramki. Ja się cieszę, dwa mecze, cztery gole, oby taką średnią podtrzymał w lidze.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/radomiak-radom-legia-ii-warszawa-zdjecia/54084
Na sparing powołanych zostało 18 piłkarzy. Co z pozostałymi zawodnikami? - Peter Mazan trenuje cały czas, jeszcze nie ma zgody, żeby brał udział w meczach. Myślę, że za jakiś tydzień, dwa, zacznie grać z drugą drużyną. Jeśli tak dojdzie do formy, to będzie liczony do nas. Natomiast Dawid Jabłoński, tak jak Karol Kucharski i kilku innych zawodników, nie znalazł się w kadrze meczowej, jutro zagra w rezerwach - zdradził szkoleniowiec Radomiaka.
