Po wielu latach przerwy Cerrad Czarni Radom powrócili do walki w fazie play-off siatkarskiej PlusLigi. Ich ćwierćfinałowym rywalem został zespół Aluron Virtu Warty Zawiercie. Obie drużyny rundę zasadniczą zakończyły na sąsiadujących pozycjach, a w tabeli minimalnie wyżej notowani byli zawiercianie, którzy w 24 meczach wywalczyli o jeden punkt więcej od „Wojskowych”. Dlatego też w ćwierćfinałowej rywalizacji Warta ma przewagę własnego parkietu.
Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia gospodarzy. Po asie serwisowym Alexandra Perreiry Warta prowadziła już 5:2, a po błędzie w ataku Michała Filipa przewaga zawiercian urosła nawet do czterech punktów (11:7). Jednak radomianie nie pękli, a po punktowej zagrywce Tomasza Fornala nawet zbliżyli się do rywali na jeden punktów. Później radomianie złamali Marcina Walińskiego i po bloku na nim prowadzili już 20:18. Niestety wtedy ponownie wystrzelił Perreira, który posłał dwa asy i na prowadzenie wrócili gospodarze (22:20). W końcówce partii Warta miała dwie piłki setowe, ale w tym momencie Norbert Huber dwukrotnie oszukał zagrywką Kamila Semeniuka i radomianie wyszli na prowadzenie. Ostatecznie pierwsza partia zakończyła się blokiem Alena Pajenka na Krzysztofie Rejno i radomianie wygrali 29:27.
http://www.cozadzien.pl/sport/robert-prygiel-na-dluzej-w-cerrad-czarnych/54873
Po zmianie stron kilka prostych błędów popełnił Michał Filip i Warta szybko uzyskała przewagę (7:3), ale równie szybko ją straciła i po autowym ataku Walińskiego to radomianie objęli prowadzenie 10:8. Potem gra się wyrównała i dopiero w kluczowych momentach do głosu doszli zawiercianie. Najpierw asa posłał Michał Masny, a po chwili dwie mocne zagrywki dołożył Waliński i Warta prowadziła już 23:19. Gospodarze utrzymali przewagę do końca i wygrali tego seta 25:22.
Trzecia partia rozpoczęła się od kolejnego mocnego uderzenia Marcina Walińskiego. Po jego asach Warta prowadziła już 8:5, a radomianie zaczęli opuszczać głowy. Jednak wtedy w polu serwisowym pojawił się Tomasz Fornal i poderwał kolegów do walki. Przy jego zagrywce Cerrad Czarni zdobyli pięć punktów z rzędu i objęli prowadzenie. „Wojskowi” starali się utrzymać przewagę, ale w końcówce gospodarze jeszcze odrobili straty. Na szczęście w kluczowych momentach trzy asy serwisowe z rzędu posłał Wojciech Żaliński i nasza drużyna wygrała tego seta 25:22.
http://www.cozadzien.pl/sport/cerrad-czarni-walcza-o-polfinal-zobacz-kiedy-zagraja/54851
Niestety w kolejnej partii radomianie zamiast pójść za ciosem to pozwolili się rozegrać gospodarzą. Warta błyskawicznie zbudowała siedmiopunktową przewagę, której nie oddała do samego końca. Robert Prygiel szybko zdecydował się na zmiany, a obie strony szykowały się do tie-breaka. Ostatecznie czwarty set zakończył się zwycięstwem gospodarzy 25:17.
W decydującą partię lepiej weszła Warta, która szybko objęła prowadzenie 5:2. Radomianie powoli odrabiali straty, ale po udanej zagrywce Kamila Kwasowskiego doprowadzili do remisu 9:9. Niestety po chwili serwis zespół Tomasz Fornal, Michał Filip dał się zablokować, a Mateusz Malinowski zaserwował asa i Warta prowadziła już 13:10. Gospodarze tej przewagi już nie wypuścili z rąk i wygrali tego seta 15:13, a całe spotkanie 3:2.
W rywalizacji do dwóch wygranych spotkań Warta prowadzi 1:0. Drugi pojedynek zostanie rozegrany w niedzielę, 31 marca o godz. 14.45 w radomskiej hali MOSiR-u. Jeżeli ten mecz wygrają gospodarze to trzecie, decydujące o awansie do półfinału, starcie zostanie rozegrane w sobotę, 6 kwietnia o godz. 17.30 w Zawierciu. W półfinale lepszy z tej pary zmierzy się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
http://www.cozadzien.pl/sport/warta-zawiercie-cerrad-czarni-radom-relacja-live/54926
Aluron Virtu Warta Zawiercie – Cerrad Czarni Radom 3:2 (27:29, 25:22, 21:25, 25:17, 15:13)
Warta: Masny, Waliński, Rejno, Malinowski, Ferreira, Gawryszewski, Koga (l) oraz Semeniuk, Bociek, Andrzejewski (l), Dosanjh
Cerrad: Vincić, Żaliński, Pajenk, Filip, Fornal, Huber, Ruciak (l) oraz Kwasowski, Wasilewski (l), Rybicki, Giger, Ostrowski