
Podpowie radomski fotograf Joanna Ostrowska.
Jak należy się zachowywać podczas ceremonii, kiedy para wynajęła profesjonalnego fotografa, a my robimy zdjęcia dodatkowo, czy będziemy mu przeszkadzać? jak tego uniknąć?
Nie powinniśmy wchodzić mu w kadr. Moim zdaniem goście powinni zrezygnować z robienia zdjęć w najważniejszej chwili ceremonii, pozostawiając tę czynność fotografowi. Dodatkowa osoba, najczęściej używająca lampy błyskowej wbudowanej w aparat, zakłóca pracę fotografa. Należy pamiętać, że właśnie w tym celu para młoda wynajęła profesjonalistę, aby zarejestrowała najważniejsze momenty tego dnia. Gdyby im na tym nie zależało wybrałaby „rodzinnego fotografa”.
Czy robiąc zdjęcia w kościele jesteśmy skazani na lampę błyskową?
- Wszystko zależne jest od kościoła, pory roku i dnia. Te czynniki wpływają na ilość i jakość dostępnego światła niezbędnego przy fotografowaniu. Posiadając jasny obiektyw ( jasność rzędu 1,8-2.8) możemy uniknąć konieczności używania lampy błyskowej, zwłaszcza tej wbudowanej w aparat. Jednakże zdarzają się sytuacje, w których bez lampy nie uda się nam się zarejestrować uroczystości. Należy wtedy pamiętać, w jakim jesteśmy miejscu i że należy uszanować panujące tam zasady. Właśnie w tym celu każdy profesjonalny fotograf przechodzi kurs pastoralno - liturgiczny, niezbędny do właściwej pracy.
W których momentach powinniśmy wyłączyć aparat?
- Główna zasada jest taka, że nie fotografujemy podczas kazania, wygłaszanego przez księdza.
Wybierać niekonwencjonalne czy raczej klasyczne kadry?
- Wybór kadrów jest indywidualną kwestia każdego fotografa. Jest to zachowanie uzyskane w trakcie wieloletniej pracy. Każdy pracuje inaczej, widzi w odmienny sposób.
Jak uchwycić najlepszy moment? Czekać w gotowości czy raczej zrobić dużo fotografii?
- W dobie aparatów cyfrowych, gdzie nie dba się o ilość zdjęć, nie przywiązujemy do tego tak wielkiej wagi. Wyczucie chwili przychodzi z czasem i doświadczeniem. Osobiście czekam w gotowości i robię zdjęcia tylko we właściwym momencie. Duża ilość zdjęć, błysków lampy, czy innych odgłosów aparatu rozprasza zarówno parę młodą, która i tak ma dużo stresu, jak i udzielającego ślubu księdza.
Fotografia Joanna Ostrowska