
Zespół z Radomia był pierwszym przystankiem w bogatej siatkarskiej karierze popularnego "Gumy". Paweł Zagumny przez dwa lata (1995-1997) odpowiadał za rozegranie w zespole z Radomia. Przyszedł do Czarnych w wieku osiemnastu lat, kiedy był w trzeciej klasie liceum, a maturę zdał w IV LO im. Tytusa Chałubińskiego w Radomiu.
- Cieszymy się, że taki zawodnik jak Paweł w swoim siatkarskim CV może zapisać grę w naszym klubie - mówi Jacek Skrok, który w tamtych latach był szkoleniowcem Czarnych.
W tamtym okresie (rok 1995) drużyna Czarnych Radom była w trudnej sytuacji kadrowej. Przed początkiem sezonu zespół opuściło kilku zawodników, a rozgrywający Andrzej Skorupa nabawił się kontuzji.
- Byliśmy wtedy w sytuacji podbramkowej. Wybór padł na Pawła, który wtedy był juniorem. Dotarliśmy do niego bardzo szybko, a rozmowy były bardzo konkretne i krótkie. Już wtedy Paweł nas zaskoczył, szybko i zdecydowanie oznajmił, że podoba mu się tutaj i chce występować w naszym klubie, mimo że miał inne propozycje - wspomina szkoleniowiec.
Już wtedy Paweł Zagumny udowodnił, że jest zawodnikiem z charakterem.
- Mówiliśmy między sobą, że Paweł to taka delikatniejsza wersja Andrzeja Skorupy- dodaje z uśmiechem Jacek Skrok. - Pokazywał charakter i chciał rządzić w zespole, podejmować trudne decyzje. To był wielki talent mimo młodego wieku. Grał w pierwszym składzie, wygrał rywalizację z aktualnym trenerem AZS Politechniki Warszawskiej, Kubą Bednarukiem.
Co ciekawe, wtedy po raz pierwszy od wielu lat rozgrywający był najwyższym zawodnikiem w zespole "Wojskowych". Już w trakcie gry w Radomiu Paweł Zagumny pokazywał, że ma zadatki na gracza z najwyższego siatkarskiego topu i w kolejnych latach swojej kariery tylko tę tezę potwierdził.
- Paweł już przez prawie dwadzieścia lat gra na najwyższym poziomie i osiąga bardzo dobre wyniki - mówi Jacek Skrok.
W kadrze z Zagumnym występował m.in. Robert Prygiel, obecny trener Cerrad Czarnych Radom.
- Ja nie występowałem w reprezentacji w latach jej świetności połączonych z sukcesami, ale dobrze wspominam współpracę z Pawłem. Zawsze miał zadatki na dobrego rozgrywającego. Mówi się, że siatkarz na tej pozycji im starszy, tym jest lepszy i w jego przypadku to się potwierdziło. Po trzydziestym roku życia dołączył na stałe do tego światowego topu - mówi Robert Prygiel.
Po niedzielnym triumfie na siatkarskim mundialu, Paweł Zagumny ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery.