W pierwszym meczy cwierćfinału Pucharu Polski ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozbiła 3:0 Czarnych Radom. Spotkanie zostało rozegrane w sobotę (29. grudnia) w radomskiej hali MOSiR.
Komplet widzów, którzy zasiedli na trybunach przy Narutowicza, mógł podziwiać dobrą grę tylko jednej drużyny i niestety nie byli nią Czarni. Faworyt tego meczu nie zawiódł. ZAKSA wygrała pewnie 3:0 (20:25, 19:25, 11:25) i postawiła radomian w trudnej sytuacji, jeśli chodzi o awans do dalszej fazy gier Pucharu Polski.
Czarni rozpoczęli pierwszą odsłonę całkiem nieźle, ale zakończyli fatalnie. Zadecydowały o tym pojedyncze błędy radomian w końcówce seta. Mimo to Czarni wypadali dość dobrze na tle silnego rywala.
KLIKNIJ I OBEJRZYJ GALERIĘ ZDJĘĆ
Trzeci set to już prawdziwa dominacja aktualnego lidera ekstraklasy. Czarni nie istnieli na boisku o czym może świadczyć wynik ostatniej części gry. ZAKSA wygrała trzeciego seta do 11 i cały mecz 3:0.
- Graliśmy dobrze w pierwszych dwóch setach. Potem coś się zacięło - mówił po meczu Wojciech Stępień trener Czarnych Radom.
I trudno mu się dziwić bo Czarni wstydu nie przynieśli choć końcówkę meczu zagrali bardzo słabo. Trzeba jednak przyznać, że przeciwnik nie był byle jaki i spotkanie nie należało do łatwych.
Czarni Radom - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 19:25, 11:25)
Najlepszym zawodnikiem meczu został uznany Grzegorz Pilarz - rozgrywający z ZAKSY.
Wyjściowe składy:
ZAKSA: Pilarz, Gladyr, Wiśniewski, Fonteles, Gacek, Ruciak;
Czarni: Kałasz, Wachnik, Gonciarz, Ferek, Gutkowski, Gałązka;
Składy zespołów:
ZAKSA: Kapelus, Witczak, Rouzier, Zagumny, Pilarz, Gladyr, Wiśniewski, Fonteles, Nogueira, Gacek, Ruciak;
Czarni: Kałasz, Ostrowski, Neroj, Wachnik, Gonciarz, Pszenny, Prygiel, Ferek, Kocik, Gutkowski, Filipowicz, Gałązka;