- Naszym zdaniem, skutki nowelizacji przepisów prawa mogą znacznie przyczynić się do wzrostu przestępczości oraz braku odpowiedniej skuteczności ścigania i karalności za kradzież – mówi sekretarz miasta Rafał Czajkowski, zasiadający w komisji.
W swoim proteście Komisja Bezpieczeństwa i Porządku dla miasta Radomia podnosi argument, że przekwalifikowanie obecnego przestępstwa na wykroczenie spowoduje spadek zaufania do organów ścigania oraz samego państwa.
- Naszym zdaniem, przestępcy otrzymają prawne przyzwolenie na tego typu kradzieże, ponieważ czyny te zostaną zakwalifikowane jako wykroczenie o znikomej społecznej szkodliwości. Sytuacja taka spowoduje również nagminne kradzieże w sklepach i supermarketach, które i tak masowo występują w tego typu placówkach – alarmuje komisja.
W celu przeciwdziałaniu zjawiskom kradzieży, komisja proponuje podjąć prace zmierzające do nowelizacji prawa w zakresie odpowiedniej resocjalizacji sprawców wykroczeń i przestępstw (większe możliwości pracy skazanych na rzecz społeczeństwa np. przy budowie dróg) oraz przede wszystkim podniesienie poziomu wychowania i ukształtowania młodzieży poprzez zastosowanie odpowiednich programów edukacyjno-wychowawczych, a nie planowanych udogodnień, zachęcających do działań przestępczych - czytamy w piśmie radomskiej komisji.
JAKIE SĄ PLANY POLICJI?Przypomnijmy: policja forsuje zmiany prawa, które mają doprowadzić do skuteczniejszego ścigania złodziei. Zmiany opierają się na trzech filarach:
1) podniesieniu wartości granicznych wykroczenia z 250 złotych do proponowanego 1000 złotych,
2) podniesienie stawki grzywny za drobne kradzieże nawet do kilku tysięcy złotych,
3) rejestrację wykroczeń i ich sprawców.
Według informacji Komendy Głównej Policji, złodziejom trzeba pokazać, że w przypadku zatrzymania zostaną ukarani bardzo szybko i dolegliwie finansowo. Mogą to zapewnić: wdrożenie nowych propozycji podniesienia progu kwotowego wykroczenia, wyższe grzywny i rejestracja sprawców.
Omawiając temat podniesienia progu kwotowego, rozgraniczającego wykroczenie i przestępstwo, warto również zauważyć, jak bardzo na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zmieniała się sytuacja społeczno-ekonomiczna w Polsce. Minimalne wynagrodzenie miesięczne wzrosło trzykrotnie (w 1999 roku minimalne wynagrodzenie wynosiło 500 złotych brutto, a od stycznia 2012 roku wynosi 1500 złotych brutto), podobnie jak przeciętne wynagrodzenie miesięczne (w 1998 wyniosło 1 239,49 złotych brutto, natomiast w styczniu 2012 r. wyniosło 3 666,41 złotych brutto). Podniesienia progu kwotowego, rozgraniczającego wykroczenie i przestępstwo, z 250 do 1000 złotych jest więc próbą dostosowania prawa do aktualnej wartości pieniądza.Należy również zwrócić uwagę na koszty postępowań, które prowadzone są w sprawach dotyczących przestępstw. Dziś niejednokrotnie czynności, które trzeba wykonać w toku postępowania generują bardzo wysokie koszty. W celu udowodnienia złodziejowi kradzieży telefonu o wartości np. 300 złotych, zostaje on aresztowany, sporządzane są protokoły, należy wykonać oględziny, przesłuchać świadków, powołać biegłych, dokonać rejestracji w KSIP i zrobić odbitki linii papilarnych. Dopiero po wykonaniu tych wszystkich czynności, do pracy przystępuje prokurator i sąd. Koszt takiego postępowania może wynieść nawet kilka tysięcy złotych. A jaka jest kara dla złodzieja? Zazwyczaj kara jest umarzana, sąd zawiesza jej wykonanie lub też nakazuje zapłatę wcale niewysokiej grzywny. Proponowane zmiany służyłyby z pewnością skróceniu procedury i uproszczeniu jej, przy bardziej dotkliwym efekcie dla sprawcy.