Dla Radomiaka, prowadzonego przez Jerzego Cyraka, był to pierwszy mecz o stawkę rozgrywany na własnym obiekcie. Nowy szkoleniowiec na debiut dostał trudnego rywala I-ligowe Podbeskidzie Bielsko-Biała. Dodatkowo przed tym meczu Jerzy Cyrak miał problemy z zestawieniem linii obrony, bowiem za kartki pauzować musiał Maciej Świdzikowski, a kontuzja wykluczyła z gry Karola Hodowanego. W takiej sytuacji w składzie znalazł się nowo pozyskany Adrian Gapczyński i wracający do wyjściowej „11” Michał Grudniewski.
Sobotnie spotkanie rozgrywane było w spokojnym tempie. Warunki atmosferyczne nie rozpieszczały piłkarzy, a sami zawodnicy nie kwapili się do intensywnej gry. W pierwszych minutach przeważającą stroną był Radomiak, a najbliżej zdobycia bramki był Damian Jakubik. Boczny obrońca dobrze odnalazł się przed polem karnym i strzałem z dystansu próbował pokonać bramkarza gości, a do szczęścia zabrakło mu zaledwie centymetrów. Po 20 minutach gry wydawało się, że gol dla Radomiaka jest kwestią czasu. Niestety wtedy do gry włączył się arbiter. Sędzia Paweł Pskit jako jedyna osoba na stadionie dopatrzyła się faulu w radomskim polu karnym. Arbiter wskazał na „wapno”, a „11” na gola zamienił Tomasz Podgórski. Do końca pierwszej połowy radomianie nie zdołali odpowiedzieć i na przerwie Podbeskidzie prowadziło 1:0.
Tuż po zmianie stron Radomiak zdobył gola wyrównującego. Dosłownie 45 sekund po wznowieniu gry na skrzydle urwał się Dariusz Brągiel. Radomski skrzydłowy posłał dobrą piłkę w pole karne, a do niej najszybciej wyskoczył Kamil Cupriak, który pewnym strzałem pokonał Rafała Leszczyńskiego. W kolejnych minutach Radomiak atakował i próbował wyjść na prowadzenie, ale strzały nie wpadały do bramki. Dodatkowo od 62. minuty „Zieloni” musieli grać w osłabieniu po tym jak czerwoną kartką ukarany został Michał Grudniewski. Ale mimo posiadania jednego zawodnika mniej radomianie zdołali doprowadzić do dogrywki, a w niej obronili się przed naporami gości i o wyniku konfrontacji zadecydował konkurs rzutów karnych.
Pomeczowe wypowiedzi trenerów można obejrzeć - TUTAJ.
Radomiak rozpoczynał strzelanie „11”. Jako pierwszy do piłki podszedł Leandro i pewnym strzałem pokonał Leszczyńskiego. Niestety kolejni, czyli Kamil Cupriak i Martin Klabnik nie uderzyli już tak dobrze i nawet trafienie Dariusza Brągiela nie uratowało Radomiaka. Ostatecznie „Zieloni” przegrali konkurs rzutów karnych 2:4 i odpadli z dalszej rywalizacji w Pucharze Polski.
Wszystkie "11" można obejrzeć - TUTAJ.
Teraz radomianie mogą skupić się na ligowych występach. Pierwszy mecz w ramach II ligi rozegrają w najbliższy piątek, kiedy to zmierzą się na własnym stadionie z Garbarnią Kraków.
Radomiak Radom – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 k.2:4
Bramki: Cupriak 46’ – Podgórski 26’
Radomiak Radom: Gostomski – Jakubik, Grudniewski, Klabnik, Gapczyński (Winsztal 77’), Agu, Bemba (Filipowicz 67’), Mazan (Leo 58’), Cupriak, Stanisławski, Brągiel
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Leszczyński – Wiktorski, Magiera, Sobczak, Tomczyk, Sierpina, Podgórski (Iliev 66’), Jaroch (Kostorz 98’), Hanzel, Rakowski (Kozak 66’), Moskwik
Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.