- Jacek Kuroń wiele zrobił dla „Solidarności”, ale pamiętamy też, co robił w czasach komunistycznych, dlatego nazywanie jego imieniem południowej obwodnicy Radomia jest niewłaściwe – stwierdził podczas konferencji prasowej Adrian Górski, prezes radomskiego koła Młodzieży Wszechpolskiej.
W sprawie nazwy obwodnicy Młodzież Wszechpolska porozumiała się z posłanką Marzeną Wróbel.
- Przeprowadziliśmy ankietę wśród mieszkańców Radomia, którzy w większości opowiedzieli się za imieniem Żołnierzy Wyklętych – stwierdzili uczestnicy konferencji.
Na drugim miejscu znalazło się imię rotmistrza Pileckiego, ale ma on już w Radomiu swoją ulicę.
- Dopiero teraz poznajemy nazwiska i historie ludzi, którzy mieli być skazani na wymazanie z kart historii. Nazywając obwodnicę ich imieniem, pomoglibyśmy przywrócić pamięć o tych bohaterach przyszłym pokoleniom i kontynuowalibyśmy dzieło Lecha Kaczyńskiego – mówi Marzena Wróbel.
Jej zdaniem propozycja Platformy Obywatelskiej ma diametralnie odmienny cel.
- PO chce wykorzystać nazwisko Jacka Kuronia tylko w ramach kampanii prezydenckiej i parlamentarnej – twierdzi posłanka.
Propozycja Marzeny Wróbel i Młodzieży Wszechpolskiej trafi do Rady Miejskiej w Radomiu i prezydenta miasta.
Przypomnijmy, że na początku marca Maria Bienkiewicz, Andrzej Łuczycki i Ireneusz Domański złożyli wniosek o nadanie obwodnicy imienia Jacka Kuronia, a kilka dni temu Ryszard Fałek - imienia Anny Walentynowicz.
rav, fot. Szymon Wykrota