Konkurs na najlepszego dzielnicowego został przeprowadzony po raz szósty. Po przeliczeniu wszystkich głosów okazało się, że wszystkie miejsca na podium zajęli funkcjonariusze z I Komisariatu Policji w Radomiu. Pierwsze miejsce zajęła st. sierż. Beata Tarka, drugie mł. asp. Krzysztof Michalik, a trzecie asp. Rafał Pluta.
- Gratuluję wspaniałego wyniku. Wasza praca jest wyjątkowa. Każdego dnia musicie być blisko ludzi, znać ich problemy i troski. Dzięki waszej służbie mieszkańcy Radomia mogą czuć się bezpieczniej. Za to wszystko serdecznie dziękuję - powiedział Rafał Czajkowski, sekretarz miasta.
- Cieszę się, że konkurs wygrała kobieta. To dowód na to, że w policji zachowujemy parytety i wszystkich traktujemy tak samo. Dobry dzielnicowy musi być trochę psychologiem, socjologiem, a także bodyguardem ulicy. Gratuluję wyróżnienia i życzę kolejnych sukcesów zawodowych - dodał mł. insp. Roman Jaśkiewicz, Komendant Miejski Policji w Radomiu.
- Na co dzień pomagam mieszkańcom Firleja i Michałowa. Praca dzielnicowego jest ciężka, ale przynosi wiele satysfakcji. Zajmuję się zarówno pracą z dziećmi i młodzieżą, jak również staram się rozwiązywać problemy osób starszych. W tej służbie należy z jednej strony wykazać się dużą wrażliwością, ale i asertywnością - oświadczyła Beata Tarka, laureatka konkursu.
- Mój rejon to praktycznie ścisłe centrum Radomia. Wiadomo, w tej pracy nie jest łatwo. W sumie w tej części Radomia mieszka kilkaset rodzin. Zakres działań jest bardzo szeroki. Trzeba znać się na wielu rzeczach. W służbie jestem od dziesięciu lat i muszę przyznać, że bardzo lubię tę pracę - stwierdził Krzysztof Michalik.
- Jako dzielnicowy zajmuję się wieloma sprawami, od walki z przemocą w rodzinie, aż po narkotyki. Ta praca jest taka, że nie mogę wyjść z komisariatu o godzinie 15.30 i nie zajmować się ludzkimi sprawami. Często jest tak, że odbieram telefon służbowy w środku nocy i muszę interweniować - zakończył Rafał Pluta.
Mariusz Skopek (m.skopek@cozadzien.pl)/foto. Michał Sołśnia