Dwie pierwsze ze statystyk pozwolą na kontrolowanie ich wzrostu i planowanie ewentualnych zabiegów pielęgnacyjnych, natomiast położenie geograficzne ułatwi lokalizację w naszym mieście "zielonych stref" i miejsc w których drzew brakuje. W planach jest także ułatwienie ich systematyki. To druga tego typu inicjatywa w Polsce.
-Zamierzamy do bazy dobudować część dotyczącą danego gatunku drzew i tego co ich dotyczy. Specjaliści będą zajmować się tą sprawą i to oni będą weryfikowali zgłoszenia. Mamy w planach dodanie map interaktywnych na których będziemy mogli zobaczyć na przykład same dęby, czy jesiony i skupiska tych drzew w mieście - mówi Waldemar Bulaski - Radomianie dla Demokracji
Choć sam projekt "Radomskie Drzewa" rozpoczął się zaledwie kilka tygodni temu, istnieje już baza gatunków drzew. Wśród danych, które chcą zebrać społecznicy związani z Zieloną Akcją, pojawiają się adres (lub położenie geograficzne), obwód, nazwa naukowa i nazwa polska drzewa, klasyfikacja, czy też zdjęcie, które pojawi się w bazie. Dzięki temu, jeżeli mamy swoje "ulubione drzewo", dowiemy się o nim wszystkiego - także tego jakie choroby przebyło i czy miało nieszczęśliwe wypadki (wichura, która mogła połamać mu gałęzie, czy uderzenie piorunem).
-Akcja tak naprawdę zaczyna się w sobotę, choć próby samej aplikacji zostały już przeprowadzone. Zbudowaliśmy aplikację kliencką i administracyjną, tak by każdy kto chce pomóc, mógł to zrobić za pomocą smartfona i metra krawieckiego w dowolnym miejscu w mieście. Administracja weryfikuje potem takie dane i wprowadza je do systemu - mówi mówi Waldemar Bulaski - Radomianie dla Demokracji
Jak jednak społecznicy chcą pozyskać tak szczegółowe dane? Okazuje się, że rozwiązanie jest dość proste - wszystko dzięki zaangażowaniu mieszkańców Radomia. Zdaniem autorów projektu, jednorazowe dodanie danych drzewa to kwestia zaledwie minuty i kilku kliknięć w smartfonie.
-Aplikacja jest taka, że wystarczy stanąć koło drzewa, nacisnąć przycisk - koordynaty pobierają się automatycznie, potem mierzymy obwód drzewa na wysokości metra trzydziestu, a ostatnią rzeczą jest zrobienie zdjęcia takiego drzewa i dodanie go do aplikacji - mówi Waldemar Bulaski - Radomianie dla Demokracji
Nie jest to pierwsza akcja zbierania danych, którą przeprowadzają społecznicy - pierwszy z projektów, smog.radom.pl działa od początku roku i zbiera dane dotyczące jakości powietrza w mieście i regionie, czy dane o opadach i sile wiatru, a niebawem pojawią się na stronie także statystyki dotyczące chociażby wilgotności gleby, co z pewnością przyda się osobom, które uprawiają ogródki.