Uroczyste zaprzysiężenie Radosława Witkowskiego na prezydenta Radomia za nami. W środę (10 grudnia) o godz. 9 nowy gospodarz miasta przyjedzie do urzędu miejskiego, gdzie ma go powitać były już prezydent Andrzej Kosztowniak. Następne Radosław Witkowski spotka się ze skarbnikiem miasta. W czwartek natomiast ma się odbyć rozmowa z Tomaszem Siwakiem, prezesem Portu Lotniczego Radom. I to na razie tyle, jeśli chodzi o konkrety. Wciąż nie wiemy, kto zasiądzie w kolegium prezydenta i będzie zajmował się kwestiami związanymi m.in. z inwestycjami, sportem, kulturą czy zdrowiem.
LISTA JUŻ GOTOWA
- Lista osób, które zajmą stanowiska wiceprezydentów, jest już gotowa. Jednak na razie nie ujawnię jeszcze konkretnych nazwisk. Moi przyszli współpracownicy poprosili mnie, abym dał im odrobinę czasu, który jest im potrzebny na dokończenie ważnych projektów. Kiedy to nastąpi, przygotujemy oficjalną prezentacją moich zastępców - oświadczył prezydent Radosław Witkowski.
Wciąż także nie wiemy, jaka będzie koalicja w radzie miejskie. Przypomnijmy, że 14 mandatów ma Prawo i Sprawiedliwość, a 12 należy do Platformy Obywatelskiej. Po jednym mają Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz Radomianie Razem.
- Rozmowy trwają, ale mogę zapewnić, że nikt z PiS nie złożył deklaracji przystąpienia do PO. Proszę dać nam jeszcze chwilę. Oczywiście każdy chciałby mieć większość, ale to nie jest takie proste. Na razie widać chęć współpracy ze strony wszystkich środowisk. Najlepsza byłaby tzw. koalicja programowa - powiedział Jerzy Zawodnik, szef klubu radnych PO.
MONOLIT PiS
Podobną opinię na ten temat ma również prezydent Radosław Witkowski.
- Dyskutujemy o programie dla Radomia. Zgoda zmieni nasze miasto. Wierzę, że uda nam się zrealizować najważniejsze projekty, na których skorzystają mieszkańcy - dodał prezydent Witkowski.
Tymczasem radny Andrzej Kosztowniak wciąż utrzymuje, że PiS czeka na zaproszenie do współrządzenia miastem.
- Te słowa wypowiedziałem kilka dni temu i je podtrzymuję. Mieszkańcy zadecydowali, że to Prawo i Sprawiedliwość ma 14 radnych. Ze wszystkich stron padają deklaracje o zgodzie i współpracy. My jesteśmy również za tym. Czekamy na ruch ze strony prezydenta. Czy klub PiS pozostanie monolitem i będzie liczył tyle samo radnych? Bardzo bym chciał, aby tak było - zakończył Andrzej Kosztowniak.
