Radomskie Święto Chleba na stałe wpisało się w regionalny kalendarza imprez. Z całą pewnością ciężko wyobrazić sobie zakończenie wakacji bez tego wydarzenia, a świadczyć o tym może duże zainteresowanie jakim cieszy się festyn. W tym roku już po raz 21 mieliśmy okazję spotkać się z twórcami ludowymi i przede wszystkim kunsztem piekarniczym, a hasło imprezy nawiązywało do tradycji.
- „Nasz chleb pachnie tradycją”, tak sobie to wymyśliliśmy, bo widzimy co się dzieje w naszych firmach i sklepach. Coraz częściej klienci pytają: jaki ten chleb jest, skąd receptura? Coraz większe zainteresowanie jest chlebem tradycyjnym, który jest robiony na naturalnym zakwasie - mówi Jarosław Gajda, prezes Cechu Piekarzy w Radomiu.
Choć jak sama nazwa wskazuje Radomskie Święto Chleba to dzień idealny do świętowania, to w piekarniach nie jest to takie oczywiste.
- Jest to nasze święto i naszych pracowników, ale jednak sobota i niedziela to dla nas przede wszystkim dzień pracujący. To wszystko też jest po to żeby docenić naszych klientów, bo to dzięki nim funkcjonujemy i to święto jest dla nich zorganizowane – mówi Paweł Pastuszka, Piekarnia Pastuszka.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/swieto-chleba-w-muzeum-wsi-radomskiej-zdjecia/58800
Wszyscy ci, którym chleb tego dnia się przejadł mogli spróbować lokalnych przysmaków przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich.
- Oprócz tego, że mamy własny zespół śpiewaczy to również sobie gotujemy. Robimy pierogi, na naszym stoisku mamy ser kozi skrzynecki doceniony przez marszałka, kapustę, tradycyjna porkę. Wprowadzamy też nowe rzeczy. Można u nas spróbować placki langosze z sosem czosnkowym. Tak sobie działamy i wspólnie się integrujemy. W stowarzyszeniu mamy dziewczyny w przedziale wiekowym od 30 do prawie 70 lat - mówi Grażyna Połczyńska, prezes Lokalne Stowarzyszenie Kobiet w Skrzynnie.
Oczywiście poza główną atrakcją, czyli chlebem, nie mogło zabraknąć także twórców i rzemieślników ludowych, tańców „Pod Dębem”, konkursów i zabaw dla dzieci oraz muzycznych atrakcji.