Wysprzedaż choinek na placu 3-go Maja trwa jeszcze dziś i jutro. Pomimo taniości choinek, ceny ich jeszcze więcej zniżono i uprzystępniono dla wszystkich.
Należy się spieszyć!
Słowo nr 284, 23 grudnia 1923
Godziny handlu
Magistrat na posiedzeniu w dniu 18 b. m. zgodnie z art. 10 ustawy o czasie pracy w przemyśle i handlu uchwalił zezwolić na otwarcie sklepów w ostatnią niedzielę przed Świętami Bożego Narodzenia t. j. Dnia 23 b. m. od godz. 1-ej popołudniu do 6-ej wieczorem.
Słowo nr 284, 23 grudnia 1923
Życzenia Noworoczne dla Rządu
Starostwo komunikuje, że życzenia Noworoczne dla Pana Prezydenta Rzplitej i Rządu przyjmować będzie Starosta Radomski p. Maćkowski w swym gabinecie dnia 1.I.1939 r. od godz. 12 do 13 w poł.
Słowo nr 300, 31 grudnia 1929
Rady przedświąteczne
Nie każdego będzie stać na kupno słodyczy i przysmaków, a nie może być świąt bez piernika i maku. Podając rady szukamy dostępnego wyjścia dla wszystkich.
Przepis piernika był podany przez Radjo w roku zeszłym: cukru, miodu i śmietany niegęstej po 1 szklance, 1 jajko, 2 łyżeczki korzeni, 1 łyżeczka sody, mąki 2-3 szklanki, wyrobić na niesztywne ciasto i postawić na dobę, na drugi dzień piec w gorącym piecu.
Ciasteczka doskonałe robione przez maszynkę do mięsa i foremkę dopasowaną.
Pół kilo mąki pszennej, 20 dk. kartoflanej, 20 dk. cukru pudru, 25 dk. masła świeżego, 1-2 jajka do zagniecenia i wanilja.
Tort makowy 2 filiżanki maku sparzyć, przepuścić kilka razy przez maszynkę, ucierać w misce, dodając po jednym z 10 żółtek i półtorej filiżanki cukru. W czasie ucierania dodać jedną czwartą laski wanilji, kilka utłuczonych gorzkich migdałów, skórkę utartą z jednej cytryny. Gdy wszystko jest dobrze utarte dać pianę z 10 białek, garść tartej przesianej bułeczki i wlać w tortownicę wysmarowaną masłem, wysypaną sucharkiem i wstawić do gorącego pieca.
Po wyjęciu może być polukrowany lub osypany cukrem waniljowym.
Ziemia Radomska nr 291, 20 grudnia 1932
Wstrząsająca śmierć ojca przy wieczerzy wigilijnej
Niezwykle tragiczny wypadek śmierci w godzinach spożywania wieczerzy wigilijnej, miał miejsce w Skarżysku.
W czasie, gdy liczna rodzina robotnika kolejowego 56-letniego Łakomca zasiadła do stołu, syn jego 18-letni uczeń jednej ze szkół w Radomiu, wyjął z kieszeni nabity rewolwer automatyczny i począł nim manipulować.
W pewnej chwili skutkiem nieuwagi syna, rewolwer wypalił, kładąc trupem na miejscu ojca, któremu kula przeszyła serca.
Rozpacz rodziny jest bezgraniczna.
Ziemia Radomska nr 296, 28 grudnia 1932
Tragiczna śmierć w oparach trującego czadu w Radomiu
Wczoraj w nocy na ulicy Polnej w mieszkaniu Wodzyńskich – pod numerem 10 – wydarzył się tragiczny wypadek.
Bracia Wodzyńscy pracownicy Fabryki Broni Stefan i Tadeusz napaliwszy z wieczora w piecu, zasunęli przedwcześnie szyber i położyli się spać o godzinie 10-tej.
Ulatniający się czad zatruwał organizmy śpiących.
Dzisiaj rano narzeczona Stefana p. Zawiszówna zaniepokojona, że ten nie wstaje do pracy – wszczęła alarm.
Przybyły lekarz zdołał odratować Stefana Wodzyńskiego – zaś Tadeusz mimo usilnych zabiegów zmarł nie odzyskawszy przytomności.
Tragiczna śmierć młodego człowieka wywarła wśród mieszkańców przygnębiające wrażenie.
Ziemia Radomska nr 286, 14 grudnia 1934
Kucharze z „Cristalu”
Współwłaściciel nowootwartej restauracji „Cristal” p. Grzegorz Woźniak przyjął do pracy dwóch warszawskich kucharzy Józefa Jakóbiaka i Józefa Więckiewicza.
Obaj kucharze z niewyjaśnionych powodów – psuli i niszczyli artykuły spożywcze – w czasie przygotowywania potraw. Ten stan rzeczy skłonił właścicieli „Cristalu” do zwolnienia dziwnych kucharzy z pracy.
Zagadkowe zachowanie się mistrzów rondla jest przedmiotem dochodzenia policji.
Ziemia Radomska nr 290, 19 grudnia 1934
„Zimne ognie” bengalskie spowodowały pożar
W zabudowaniach Jana Korca we Wsoli powstał pożar, skutkiem którego spłonął dach na domu mieszkalnym. Natychmiast zaalarmowane staże pożarne z Wsoli i Jedlińska pożar zlokalizowały.
Dochodzenie ustaliło przyczynę pożaru, która wcale nie usprawiedliwia zaufania, jakiem darzy się t. zw. „zimne ognie”.
Okazało się bowiem, że pożar spowodował 10-letni chłopiec Gospodarza rzucając na dach płonące ognie bengalskie.
Ziemia Radomska nr 291, 20 grudnia 1934