W służbie wykorzystano trzy radiowozy nieoznakowane wyposażone w wideorejestratory przy wsparciu załóg pełniących służbę pojazdami oznakowanymi. Patrolowanie rozpoczęto tuż po godz. 5, gdyż o tej porze znacząco wzrasta natężenie ruchu w kierunku Warszawy.
Podstawowym zadaniem do realizacji w czasie tej służby było zapewnienie bezpieczeństwa na drodze poprzez uspokojenie ruchu i ograniczenie agresywnych zachowań niektórych kierujących. Policjanci interweniowali głównie w związku z przekraczaniem dozwolonej prędkości, nieprawidłowym wykonywaniu manewrów wyprzedzania oraz wywieraniem presji na innych kierujących w postaci „mrugania światłami” i „jazdy na zderzak”. Kontrolowano także pojazdy typu bus pod kątem prawidłowości przewożenia pasażerów i stanu technicznego.
Obecność grupy SPEED została szybko „zauważona” przez kierujących, którzy uwidaczniali działania na ogólnodostępnych aplikacjach z nawigacją czy też poprzez CB radio. Mimo tego i tak znaleźli się tacy, którzy łamali prawo. Rekordzista pędził z prędkością aż 189 km/h na odcinku drogi, gdzie obowiązywała dopuszczalna prędkość 120km/h.
Policjanci przypominają, że odcinek drogi jaki pokona nasz pojazd, od chwili zauważenia przez kierującego przeszkody do całkowitego zatrzymania, składa się z dwóch elementów: drogi pokonanej w czasie reakcji kierującego, kiedy jeszcze nie hamujemy oraz drogi pokonanej po naciśnięciu pedału hamulca, czyli drogi hamowania.
- Poruszając się z prędkością około 120 km/h zatrzymamy nasz pojazd po przejechaniu ponad 107 metrów, przy 170 km/h po 195 metrach, a przy prędkości 190 km/h aż po blisko 240 metrach! Wraz ze wzrostem prędkości należy także pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości od pojazdu jadącego przed nami – informują.
Każde zdarzenie na drodze szybkiego ruchu skutkuje zazwyczaj ciężkimi obrażeniami wśród jego uczestników oraz powoduje znaczne utrudnienia dla bardzo wielu kierowców. W następstwie pojawia się frustracja u podróżujących prowadzącą często do „agresywnych” zachowań na drodze. Przykładem całkowitego braku wyobraźni i łamania prawa jest jazda „pod prąd” utworzonym przez innych kierujących „korytarzem życia”.