Teror czeladników krawieckich
Do warsztatu krawieckiego Feldsztajna Dawida (Słowackiego 19), przyszedł jego były czeladnik krawiecki Zylbersztajn Mendel, który przeszkadzał w pracy w związku ze strajkiem krawców. Zylbersztajna aresztowano.
Słowo nr 271, 23 listopada 1929
____________________________________________________________________________________________________
Młodzianów odcięty od miasta
Po kilkudniowym ostatnim deszczu droga prowadząca do garbarni „Chrom” na Młodzianów stała się dosłownie nie do przebycia już nietylko dla pieszych, ale i dla wszelkiego rodzaju pojazdów. Onegdaj furmanki z węglem, zjechawszy na drogę niebrukowaną „za figurą”, zagrzęzły na środku drogi powyżej osi w błocie tak, że czwórką koni, z pomocą kilku ludzi z wielkim wysiłkiem zdołano wyratować je z kąpieli. Ubiegłego roku „złą drogę” omijano wjeżdżając na graniczące łąki, - teraz te łąki, słusznie zresztą, oddziela od omawianej, drogi głęboki ochronny rów, więc mieszkańcy ludnego przedmieścia Młodzianowa odcięci zostali całkowicie od reszty miasta przez kilkusetmetrowe koryto błotne, którego nie można nawet nazwać tak bardzo u nas znanem mianem „polskiej drogi”. Czyż nie możnaby znaleźć na to choćby prowizorycznych środków, nim miasto przystąpi do budowy normalnej drogi, aby nie rozgoryczać ludności tamtejszej, obciążonej przecież stosunkowo w równym stopniu świadczeniami na rzecz miasta, jak mieszkańcy śródmieścia i innych przedmieść, którzy korzystają z udogodnień komunikacyjnych.
Słowo nr 271, 23 listopada 1929
____________________________________________________________________________________________________
Opór władzy
Dnia 19 b. m. o godz. 21-tej, Rodakowski Henryk handlarz nierogacizny, zam. w Gniewoszowie, powiatu kozienickiego, ukazał się na peronie stacji kolejowej w Radomiu w stanie nietrzeźwym, za co został zatrzymany przez policjanta. W czasie doprowadzania Rodakowskiego do Kom. P. P. na posterunek kolejowy, podeszli do policjanta: Aleksandruk Mikita, zam. w Wytwórni Broni oraz jego żona Stefanja i usiłowali odbić Rodakowskiego, przyczem Aleksandruk uderzył policjanta. Wszyscy troje zostali zatrzymani za czynny opór władzy.
Słowo nr 271, 23 listopada 1929
____________________________________________________________________________________________________
4 osoby zaczadzone, jedna zmarła
W nocy na 16 bm w mieszkaniu Wereczyńskiej Stefanii zam. przy ul. Spokojnej 14 ulegli zaczadzeniu sublokatorzy: Stanikowski Marian, Maciejczak Maksymilian, Płuza Józef i Ruzik Mieczysław, wszyscy pracownicy Fabryki Broni w Radomiu. Wypadek zaczadzenia zauważyła sama Wereczyńska, która weszła do pokoju przez nich zajmowanego o g. 5 rano w celu zbudzenia ich do pracy. Z pośród zaczadzonych Stanikowski Marian nie żyje.
Trybuna nr 47, 19 listopada 1937
____________________________________________________________________________________________________
Skoki ze spadochronu na stadionie miejskim
W tych dniach oddano do użytku na stadionie miejskim na ul. Kozienickiej wieżę spadochronową o wysokości 2 pięter. W niedzielę odbyły się pierwsze próby skoków ze spadochronu. Spadochron odpowiednio zabezpieczony rozwijał się normalnie.
Trybuna nr 48, 26 listopada 1937
____________________________________________________________________________________________________
O przestrzeganie godzin pracy
Związek Pracowników Handlowych (Rynek 14) wzywa właścicieli przedsiębiorstw do ścisłego przestrzegania godzin pracy codziennie i w sobotę. W wypadku zatrudnienia poza godzinami pracy, Zw. Pracowników Handlowych wyciągnie z tego należyte konsekwencje.
Trybuna nr 46, 18 listopada 1938