(d) Orkiestra Marynarki Wojennej w Radomiu. Onegdaj przybyła do Radomia reprezentacyjna orkiestra Marynarki Wojennej. Na dworcu kolejowym przywitała ją orkiestra wojskowa 72 pp. Orkiestry wspólnie udały się na grób Nieznanego Żołnierza, gdzie orkiestra marynarki oddała hołd poległym przez odegranie marynarskiego marsza pogrzebowego. Świetnie prezentująca się orkiestra marynarzy wzbudziła swą postawą sensację i podziw pięknych radomianek.
Ziemia Radomska nr 82, 12 kwietnia 1930
__________________________________________________
Ze szkół. Dowiadujemy się, że w najbliższym czasie wykończona zostanie nadbudowa 2-go piętra w gmachu gim. M. Gajl. Do lokalu tego przeniesiona zostanie szkoła powszechna p. Gajl, już w połowie maja br. Dzieci uczęszczając do tej szkoły pobierać więc będą naukę w warunkach odpowiadających najnowszym wymaganiom higjeny, korzystać też będą mogły ze wszystkich urządzeń i pomocy naukowych gimnazjum.
Ziemia Radomska nr 82, 12 kwietnia 1930
__________________________________________________
https://www.cozadzien.pl/radom/tajemnicze-trzy-strzaly/71938
Samobójstwo staruszki
w Radomiu
Wczoraj o godz. 8-ej rano w mieszkaniu przy ul. Wrześniewskiego 21 w Radomiu, 73-letnia Marjanna Wisłowska, w celu samobójczym wypiła pewną dozę esencji octowej.
Leciwą desperatkę w stanie nieprzytomnym przewieziono do szpitala starozakonnych.
Przyczyny samobójstwa z powodu ciężkiego stanu samobójczyni nie zdołano ustalić.
Widać tajemnicę rozpaczliwego czynu zabierze ze soba do grobu.
Ziemia Radomska nr 85, 14 kwietnia 1932
__________________________________________________
WIOSENNE TROSKI
Na wieść o zbliżającej się olbrzymiemi krokami wiośnie, oko nasze spogląda na obdrapane miasto i marzy się człekowi by to wszystko upiększyć, uczynić godnem cywilizowanego społeczeństwa.
*
* *
Oto widzimy na Rynku stoi Legjonista i zadumanym wzrokiem spogląda wokoło, na brudny trawnik pełen kamieni, śmieci... Marzy mu się pewnie, by smutny plac zakwitł barwnym kwieciem.
*
* *
Ulica Reja – to śliczna perspektywa na Stary Ogród na siedlisko sportów. Ale powracająca z igrzysk publiczność ma widok wręcz odmienny bo oto z przykrością spoglądać musi na odrapana fasadę więzienną, która się prosi bodaj o trochę wybielającego wapna.
Lr.
Ziemia Radomska nr 85, 14 kwietnia 1932
__________________________________________________
(D) Nowalijki na targu. Na targu pojawiło się już szereg nowalijek, które jak na tak wczesną porę są przystępne w cenie. W każdym bądź razie na smakołyki te może sobie już pozwolić przeciętnie zarabiający człowiek. I tak nęcące widokiem rzodkiewki, które kilkanaście dni temu, były tylko marzeniem wielu smakoszów, dziś są w cenie po 10 gr. za pęczuszek, sałata 10 gr. główeczka zawierająca pięć listków, szczaw – 60 gr. kg, szpinak – 50 gr. kg., rabarbar – 1 zł kg., szczypiorek – 30 gr. doniczka lub 5 gr. maleńki pęczek. Nie widać dotychczas na targu młodych kartofli i ogórków.
Ziemia Radomska nr 80, 10 kwietnia 1934
__________________________________________________
Ofiara. P. inż. Peszel wpłaca zł. 2 na łódź podwodną im. Marszałka Piłsudskiego i wzywa p. inż. Skułę i p. Kamionkównę do zapłacenia tejże kwoty.
Pan Kijewski (technik) wpłaca zł. 2 na łódź podwodną im. Marszałka Piłsudskiego i wzywa p. inż. Wajsmana i p. por. rez. Kucharskiego Jana do wpłacenia tejże kwoty.
Ziemia Radomska nr 81, 11 kwietnia 1934
__________________________________________________
Kradzież w kościele św. Trójcy. Wczoraj, z niezamkniętej zakrystji kościoła św. Trójcy skradziono puszkę z wrzucanemi do niej przez publiczność ofiarami, w sumie około 30 zł.
Ziemia Radomska nr 81, 11 kwietnia 1934
__________________________________________________
(d) Czyżby fabrykantka aniołków? Radom jest zaniepokojony całą serją zbrodni, jakie wykryto w ostatnich miesiącach w różnych okolicach miasta. Niedawno na cmentarzu rzym. katolickim znaleziono kilka noworodków przysypanych ziemią, co pewien okres ludzie znajdują niemowlęta, wreszcie w ub. piątek znaleziono trupka w dołku kloacznym, przy ul. 1-go Maja 12/14.
Wszystko to dowodzi, że w Radomiu działa nieuchwytna fabrykantka aniołków, która wysyła na tamten świat młode istotki. Są to pewno dzieci nieślubne. Należy wierzyć, że władze śledcze nie ustaną w energicznych zabiegach, by wykryć potworną kobietę, czy tez może całą bandę zbrodniarzy.
Ziemia Radomska nr 85, 15 kwietnia 1934