Urząd Stanu Cywilnego w Radomiu poinformował, że we wrześniu i październiku zeszłego roku w Radomiu zmarły 524 osoby, w tym roku w trakcie tych dwóch miesięcy odnotowano 570 zgonów . Z kolei w listopadzie 2019 r. zmarło 257 osób, a tylko od 1 do 10 listopada tego roku, odnotowano 215 zgonów.
Na cmentarzu na Firleju odnotowany jest spadek liczby pochówków. Od lipca do października w 2019 r. pochowano 478 osób, podczas gdy w roku bieżącym, w tym samym okresie odbyło się 467 pogrzebów.
Z kolei w największej w mieście nekropolii liczba pogrzebów wzrosła w porównaniu do roku poprzedniego. Od lipca do października w 2019 r. przy Limanowskiego pochowano 260 osób, w tym roku – w tym samym okresie - odbyło się 313 pogrzebów. Od 1 do 15 listopada 2019 r. odbyło się 38 pochówków, w tym roku w ciągu dwóch pierwszych tygodni listopada odbyło się 59 pogrzebów.
- Od 5 listopada obserwujemy, że nasze komory chłodnicze, w których mamy 12 miejsc są pełne i pracują 24 godziny na dobę. Zakłady pogrzebowe są zmuszone telefonicznie ustalać, czy jest możliwość przechowywania ciał - mówi Edyta Sitarska, dyrektor cmentarza przy ul. Limanowskiego.
Dyrekcja nekropolii informuje, że czas oczekiwania na pogrzeb nie wydłuża się, ponieważ pogrzeby w tym miejscu obsługują dwie ekipy.
- Jesteśmy w stanie, w ciągu 30 minut obsłużyć dwa pogrzeby. Zdarza się, że tych pogrzebów w ciągu dnia jest dużo, np. 14 listopada miało być dziewięć pogrzebów, finalnie okazało się, że będzie ich dziesięć - mówi dyrektor cmentarza - daliśmy sobie radę i wszystkie pogrzeby zostały obsłużone.
Od początku pandemii na COVID-19 w Radomiu i powiecie zmarło 131 osób, a łącznie zachorowało już blisko 5,5 tys. osób.
Katarzyna Kurek fot. archiwum cozadzien.pl