Mozaiki na ścianach szczytowych zakładów pracy i wewnątrz budynków użyteczności publicznej w Radomiu pojawiły się w latach 60. i 70. Projektowali je głównie radomscy artyści. Dziełem Tadeusza Hajnrycha jest mozaika w hallu nieistniejącego już Technikum Mechanizacji Rolnictwa na Wacynie (później Kolegium Licencjackie UMCS), a Władysława Kurpiela (1910-1983; uczeń malarza Władysława Dobrowolskiego, absolwent Akademii sztuk Pięknych) - ta na budynku starej odlewni przy ul. Średniej. Najwięcej mozaik i abstrakcji stworzył jednak Jerzy Likowski. Przez kilkadziesiąt lat mogliśmy je oglądać m.in. we wnętrzach Technikum Odzieżowego przy ul. Kilińskiego i kina Odeon na Glinicach, a także na elewacji Zakładu Tarcz Numerowych Radomskiej Wytwórni Telefonów „Telkom-RWT” na Gołębiowie, na szczytowej ścianie jednego z budynków Zakładów Metalowych im. Gen. Waltera przy ul. 1905 Roku i na elewacji Technikum Mechanicznego (obecnie Centrum Kształcenia Ustawicznego) przy ul. Kościuszki.
Mozaiką ozdobiono wnętrze klubu oficerskiego na lotnisku na Sadkowie i elewację siedziby PZU przy ul. Traugutta. Mozaiki znajdowały się także w tympanonach nad głównym wejściem i oboma bocznymi do katedry.
https://www.cozadzien.pl/foto/radomskie-mozaiki-zdjecia/71189
Przy wykańczania wnętrz Teatru Powszechnego skorzystano z usług artystek warszawskich. Mozaiki zaprojektowały, zwykle pracujące razem, Ewa Kulesza i Wanda Rodowicz-Cedrońska.
Z przestrzeni miejskiej ceramiczne układanki zaczęły znikać pod koniec lat. 90. Nowi właściciel budynków mieli własne pomysły na zagospodarowanie nieruchomości – docieplali ściany, zmieniali wygląd elewacji. Pod styropianem zniknęła m.in. mozaika Jerzego Likowskiego na budynku Zakładów Metalowych; autor uważał ją za jedną z dwu swoich najlepszych prac. Czasami właściciel postanawiał wyburzyć cały budynek z mozaiką w środku, jak to miało miejsce kilka dni temu z kinem Odeon. Czasami jednak mozaiki udaje się ocalić.
Pod koniec marca 2019 roku ekipy budowlane zaczęły burzyć wnętrze dawnej siedziby Technikum Odzieżowego przy ul. Kilińskiego. To część prac, jakie w związku z budową hotelu Hilton prowadził nowy właściciel budynku – firma Unirest. Kiedy Małgorzata Rusek z radomskiego oddziału „Gazety Wyborczej” napisała, że przy okazji pod buldożerami znikają mozaiki i płaskorzeźba Jerzego Likowskiego, które kiedyś zdobiły ściany szkoły, prezes Unirestu postanowił je – o ile to jeszcze możliwe – ratować. Spółka Creo HTL, która prowadziła prace w Radomiu wynajęła specjalistyczną firmę do zdjęcia mozaik ze ścian. Trzeba je było pociąć na mniejsze fragmenty, a potem delikatnie odbić od ściany. Proces nie do końca przebiegł gładko, ale – jak zapewniała dziennikarkę „GW” przedstawicielka Creo HTL – udało się zabezpieczyć ok. 70 proc. mozaik. Zostały zdeponowane w bezpiecznym miejscu, o ich dalszym losie i ewentualnym wyeksponowaniu znów zdecyduje prezes Unirestu.
Na początku stycznia tego roku mazowiecki konserwator zabytków postanowił wpisać do rejestru zabytków ruchomych Mazowsza mozaiki Domicelli Bożekowskiej, która znajduje się na ścianie jednej z hal Spółdzielni Inwalidów „Saturn” w Warszawie, „z uwagi na wartości artystyczne, historyczne i naukowe obiektu”.
My też jesteśmy zainteresowani ochroną zachowanych w Radomiu mozaik – zapewnia Marzena Kędra, kierownik Biura Rewitalizacji w Urzędzie Miejskim w Radomiu. - Podejmiemy starania, by wpisać je do gminnej ewidencji zabytków.
Działaniami na rzecz zachowania istniejących jeszcze w Radomiu mozaik zainteresowane jest także Towarzystwo Historii i zabytków Radomia.
Iwona Kaczmarska fot. Szymon Wykrota